Open Hair 2015. Czesanie na Rynku. Było kreatywnie i spontanicznie

Skąd pomysł na udział? – Dla zabawy i sprawdzenia swojej fantazji fryzjerskiej – odpowiadała Mariola Kuśmierek, której w roli modelki towarzyszyła Wiesława Garbat. I zapewniała, że w jej przypadku liczyła się najbardziej spontaniczność, bo przybyła na wspólne czesanie bez wcześniej przygotowanego projektu na fryzurę. – Nie ma koncepcji, coś wymyślę na gorąco.
11-letni Jacek Jabłoński przybył, by wyczesać swojego brata. – Planu nie mam, nic jeszcze nie wiem, wszystko pójdzie na żywioł. Cała impreza mi się podoba, a najbardziej występy gwiazd, bo fajnie się bawię.
Z gotowym pomysłem na czesanie na Rynku przybyła natomiast i to z całą rodzinną ekipą tworząc trzy zespoły Zofia Podawacz. – Pokażemy we fryzurze sieradzką polską ziemię. Tu króluje rolnictwo, więc symbolicznie będzie w niej polski chleb – zapowiadała fryzjerka ze Złoczewa, która uczestniczyła w tej części Open Hair po raz kolejny. Co ceni przede wszystkim? – Najbardziej lubię spontaniczność. To, że można się wykazać, a fantazja i wyobraźnia nie ma tu żadnych ograniczeń.
W trakcie konkursu trzy zespoły otrzymały nagrody, a kolejne 12 już wyłącznie dziecięcych stylizacji zostanie uhonorowanych w inny sposób. Zdjęcia tych fryzur ozdobią kalendarz wydany przez miasto na 2016 rok.