On z premedytacją kopał, ona się przyglądała. Rzeźba lodowych sań zniszczona[FOTO]

Sanie na sieradzkim Rynku stanęły 14 grudnia, podczas XIII Jarmarku Adwentowego. Lodowa rzeźba była tworzona na oczach mieszkańców. Sam proces, jak i jego efekt okazał się być prawdziwym hitem. Niestety, obiektem zainteresował się także młody człowiek, któremu ewidentnie sanie przeszkadzały.

- Lodowa rzeźba w temperaturze pokojowej trzyma się 10 godzin. Nie jest jednak tak, że po tym czasie już lód jest całkowicie roztopiony. Po prostu po tych godzinach zaczyna się proces topienia. Na zewnątrz, przy temperaturze 3-5 stopni Celsjusza, bo taką zapowiadają w drugiej połowie grudnia, sanie postoją bardzo długo - zapewniał Robert Stawowy, z Ice Evolution, rzeźbiarz lodowych sań.

Tymczasem następnego dnia, w niedzielę 15 grudnia, oczom mieszkańców ukazał się zaskakujący widok. Sanie były zniszczone.

-Zdawaliśmy sobie sprawę, że na drugi dzień świeciło słońce. Zainspirowały nas jednak komentarze, które pojawiły się w Internecie. Pojechałam osobiście zobaczyć, w jakim stanie była rzeźba. Zadzwoniłam na Straż Miejską . Jak się okazało, moment zniszczenia sań nagrał monitoring. Na nagraniu widać, jak o godz. 3.18 ktoś z premedytacją dewastuje sanie. Młody człowiek zapiera się o siedzisko i kopie przód rzeźby.Być może chciał on zaimponować dziewczynie, która się temu przyglądała- relacjonuje Magdalena Sosnowska z Urzędu Miejskiego w Sieradzu.

Sprawą zajęła się sieradzka policja, która aktualnie zbiera dowody mające na celu ustalenie sprawcy zniszczeń.

- Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności- informuje Agnieszka Kulawiecka z KPP w Sieradzu.

Straty oszacowano na 6 tys zł.