Ojciec Olaf przyjechał do Argentyny aby prowadzić pracę duszpasterską wśród Polonii. - Pracujemy na terenie wielkiego Buenos Aires - mówi zakonnik. - Naszym zdaniem jest propagowanie kultury polskiej i wiary ojców wśród polskich rodzin i polskich organizacji. Tu nie ma mowy o pracy misyjnej, bo Argentyna, to kraj bardzo katolicki. Czasem bywa tak, że miejscowi widząc nas na ulicy w habicie proszą o błogosławieństwo. Polacy przyjeżdżają zaś do nas z pobliskich miejscowości najczęściej w soboty do szkoły oraz na zbiórki harcerskie.
Ojciec Olaf, że w Argentynie niezwykle mocny jest kult Matki Boskiej. - Na terenie kraju jest wiele sanktuariów maryjnych - mówi. - Najbardziej znane w Lujan, jakieś 70 kilometrów od Buenos Aires. Lujan, to stolica wiary. Sanktuarium nazywane jest też Polską Częstochową. Każdego roku 8 grudnia organizujemy tam pielgrzymkę Polaków.
Zakonnik mówi też o związkach ośrodka ze sportem. W Martin Coronado goszczą, od kilku lat, uczestnicy Rajdu Dakar. Wspomina też o ukochanym klubie papieża Franciszka, czyli San Lorenzo.
Na pytanie, z czym Argentyńczykom kojarzy się Polska odpowiada bez namysłu: - Z Janem Pawłem II, Lechem Wałęsą i Grzegorzem Lato.
Więcej o pracy polskich zakonników w Argentynie niebawem w jednym z wydań "Dziennika Łódzkiego".
Fot. 1
Ojciec Olaf z grupą Polaków podczas pielgrzymki do Lujan
Fot. 2
W ośrodku w Martin Coronado
Fot. 3
Ojciec Herkulan Wróbel z siostrą Papieża Franciszka
Fot. 4
Ojciec Olaf (pierwszy od prawej) podczas odprawiania nabożeństwa
Fot.Archiwum ojca Olafa Bochniaka
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?