Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Odnaleziona rodzina żołnierza Września. Teofil Jurek pochodził spod Rzgowa

Paweł Gołąb
Fot. archiwum prywatne
Niesamowity epilog sprawy żołnierza sieradzkiego Września 1939 roku. Kilka dni po ekshumacji jego szczątków udało się dotrzeć do jego rodziny! Znalazła się w gminie Rzgów.

Na trop prawdopodobnie ostatniej zapomnianej mogiły polskiego obrońcy z Września 1939 roku wpadli miejscowi miłośnicy historii. Szczątki poległego żołnierza znaleziono na polu w okolicach Mnichowa pod Sieradzem. W minioną sobotę dokonano ich ekshumacji. W jej trakcie – co dało odpowiedź na pytanie, kim był wojskowy – znaleziono także tzw. nieśmiertelnik. Metalowy informator mówił, że poległy to urodzony w 1910 roku Teofil Jurek, który do punktu poboru stawił się w Łodzi.
Po odkryciu ruszyły poszukiwania rodziny poległego żołnierza stacjonującego w Sieradzu 31. pułku Strzelców Kaniowskich, który uczestniczył w zażartych walkach na linii rzeki Warty. Te jak poinformowało dzisiaj miasto Sieradz, które aktywnie się włączyło w akcję przyniosły efekt. Bliskich poległego znaleziono pod Rzgowem. - Oglądaliście film „Szeregowiec Ryan"? To bardzo podobna historia. Teofil Jurek miał jeszcze trzech braci. Dwóch - tak jak on - zginęło na wojnie. Jeden w obozie koncentracyjnym. I każdy z nich walczył w szeregach Strzelców Kaniowskich. Teofil miał też kilku przyrodnich braci i Oni również walczyli za Polskę! – poinformował na gorąco i entuzjastycznie urząd.
To kolejna rozwikłana zagadka w tej sprawie, wcześniej bowiem sieradzcy miłośnicy historii na bazie dostępnych archiwaliów ustalili jak zginął żołnierz. Ich zdaniem, była to ofiara niemieckiego ostrzału artyleryjskiego znajdującego się nieopodal schronu, którego polska załoga skutecznie się broniła. Nocą z 4-5 września w nocy hitlerowcy sprowadzili działo przeciwpancerne i próbowali wstrzelić się w otwór strzelecki, co im się niestety udało. W środku – co odnotowali sami hitlerowcy – znaleźli potem 14 poległych polskich żołnierzy. Od pocisku artyleryjskiego zginął także Teofil Jurek, który schował się w dołku strzeleckim wykopanym kilkadziesiąt metrów dalej na polu.
- To dla nas prawdziwe zaskoczenie. Wiedzieliśmy tylko, że Teofil poszedł na wojnę. Nikt nie miał pojęcia, co się z nim stało, no i teraz znalazł się po tylu latach – nie ukrywa wzruszenia Grzegorz Jurek, syn jednego z przyrodnich braci Teofila.
Sieradz chce godnie pochować żołnierza pochodzącego z Guzewa w gminie Rzgów. Pogrzeb z należnymi honorami planowany jest na listopad. Obrońca spocząć ma w zbiorowej żołnierskiej mogile na cmentarzu w Sieradzu.

Jak miłośnicy historii trafili na ślad żołnierza? Jak przebiegała sobotnia ekshumacja?
https://sieradz.naszemiasto.pl/ostatni-sieradzki-zolnierz-wrzesnia-po-odnalezieniu/ar/c1-3542802

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto