Na apel odpowiedziało kilka par, które w zamian zostały uhonorowane nie tylko tradycyjnym słodkim pakunkiem, ale i talonami na kolację w jednym trzech sieradzkich lokali. My towarzyszyliśmy narzeczonym Natalii Sobocie i Emilowi Bartosikowi z Sieradza.
Natalia próbowała oddać krew już wcześniej, ale przeszkadzała trema, a raz niekorzystne wyniki badań, które są przeprowadzane przed każdym zabiegiem. Dziś wszystko przebiegło spontanicznie i bez żadnych kłopotów. – Narzeczony obudził mnie i zaproponował, żebyśmy oddali razem krew.
Emil cieszy się, że wszystko przebiegło pomyślnie. – Krew jest towarem deficytowym, warto więc w ten sposób pomagać ludziom – zachęca sieradzanin, który sam daje dobry przykład. Do tej pory oddał już prawie 6 litrów krwi. Co z kolei zachęciło jego? – Po prostu miałem taką potrzebę i jak tylko skończyłem osiemnaście lat poszedłem oddać pierwszą dawkę.
Dr Kamilla Pindral, która w Walentynki dyżurowała w punkcie pobrań, nie ma wątpliwości, że Dzień Zakochanych to doskonała okazja, by stać się honorowym krwiodawcą. – Pary nawzajem się mobilizują. W ogóle cieszy nas fakt, że na oddanie krwi – co obserwujemy na co dzień – decyduje się coraz więcej młodych ludzi. To ważne w sytuacji, gdy ciągle jej brakuje.
Jak Disney wzbogacił przez lata swoje portfolio?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?