Obrońcy będą apelować

Zarówno obrońca Dariusza P., byłego urzędnika z sieradzkiego magistratu, który usłyszał wyrok za pedofilię i obrońca nastolatka, który w zeszłym roku brutalnie pobił pod Goszczanowem 11-letnią Olę, będą odwoływać się od decyzji Sądu Rejonowego w Sieradzu.

Apelacja w tej drugiej sprawie jest już gotowa i powinna niedługo trafić do akt sądowych. Nastoletni chłopak ma orzeczony zakład poprawczy.
- Naturalnie, składamy apelację - mówi mecenas Łukasz Haas. – Będziemy się odwoływać do całości rozstrzygnięcia sądu. Nie wiem jednak, kiedy będzie rozprawa apelacyjna, przypuszczam, że nie prędko, bo przed nami okres wakacyjny.

Obrona przez cały proces utrzymywała, że nastolatek jest niewinny i nie powinien znaleźć się w zakładzie poprawczym. Chłopak w czerwcu ubiegłego roku dotkliwie pobił swoją koleżankę. Czternastolatek rzucał w nią kamieniami i oponami, skakał nogami po jej brzuchu, bił, kilka razy przejechał po niej rowerem i napastował seksualnie. Ponadto, pociął 11-latce twarz i dłonie potłuczoną butelką. Dziewczynka była przetransportowana w ciężkim stanie do Łodzi, gdzie wprowadzono ją w stan śpiączki farmakologicznej. Istniało ryzyko, że straci oko.

Odwołanie do Sądu Okręgowego w Sieradzu zapowiada też obrona Dariusza P., skazanego na 5 lat i 11 miesięcy byłego urzędnika z Urzędu Miasta w Sieradzu. Sąd uznał, że mężczyzna jest winien pedofilii.
- Mamy w planach apelację, jednak wszystko zależy od tego, kiedy sąd sporządzi uzasadnieni_e - mówi mecenas Ryszard Brandt. – _O podstawach apelacji nie będę mówił, proces był wyłączony z jawności.