Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O budżecie obywatelskim w ZPWP

Anna Sikora
Budżet obywatelski w Sieradzu jest realny i może odnieść sukces – tak można podsumować pierwsze spotkanie Klubu Obywatelskiego w Sieradzu, na którym zebrani dyskutowali o partycypacji w finansach miasta.

Pierwsze spotkanie Klubu Obywatelskiego w Sieradzu odbyło się pod hasłem budżetu obywatelskiego i tego, jak wprowadzić go w mieście takiej wielkości. Organizatorzy wydarzenia zaprosili Tomasza Kacprzaka, przewodniczącego łódzkiej rady miejskiej, dr hab. Konrada Składowskiego oraz Mikołaja Jasińskiego, który jest autorem kilku projektów w łódzkim budżecie obywatelskim. Goście opowiedzieli, jak sytuacja z budżetem partycypacyjnym wyglądała w Łodzi, gdzie na samym początku mieszkańcy często poddawali pod wątpliwość, czy idea partycypacji w budżecie w ogóle się sprawdzi.
- Chcieliśmy włączyć łodzian do rządzenia – wyjaśniał na spotkaniu Tomasz Kacprzak, przewodniczący łódzkich radnych – Inicjatywy społeczne nie mogą się ograniczać tylko do wrzucenia karty do urny raz na kilka lat.
Pierwszym miastem w Polsce, które wdrożyło budżet obywatelski był Sopot, który ma mniej mieszkańców od Sieradza. Łódzki budżet obywatelski funkcjonuje od czterech lat i w tegorocznej edycji mieszkańcy zgłosili ponad 1500 wniosków do realizacji.
- W ramach budżetu pokazujemy też mieszkańcom jak działa samorzą_d – wyjaśniał Kacprzak – _Jakie zadania należą do miasta, a jakie do starostwa czy do urzędu marszałkowskiego. Moim zdaniem w Sieradzu budżet obywatelski sprawdzi się świetnie, choć szkoda, że Sieradz nie jest miastem na prawach powiatu.
Jednym z problemów, z którymi musi zmierzyć się taka inicjatywa, jest podział pieniędzy. Najczęściej pieniądze dzielone są pomiędzy osiedla, dzielnice albo okręgi wyborcze. Są też projekty, których nie da się „zmieścić” w jednym osiedlu, dlatego pojawia się pytanie, czy oddzielną pulę przygotować dla pomysłów ogólnomiejskich.
- Na początku w Łodzi była ogromna rywalizacja pomiędzy dzielnicami – mówił Mikołaj Jasiński, autor projektu bezpłatnego wi-fi w łódzkim MPK – Przechodziły projekty z osiedli, które miały więcej mieszkańców. Dlatego w tegorocznej edycji budżetu obywatelskiego Łódź została podzielona na 36 osiedli. Każde z nich ma do rozdysponowania od 1 do 1,5 miliona złotych.

W przypadku wprowadzenia budżetu obywatelskiego w Sieradzu, brak podziału na osiedla dzielnice doradzał Konrad Składowski, wykładowca na Uniwersytecie Łódzkim.
- W przypadku podziału takiego miasta jak Sieradz po linii okręgów wyborczych, to budżet obywatelski może się nie sprawdzić. Na okręgi będzie przydzielona za mała pula pieniędzy, a to tylko zniechęci ludzi, bo zabraknie nawet na kawałek chodnika.

Dyskusja jednak szybko przerodziła się w dywagacje, co zrobić w budżetem obywatelskim w Sieradzu, skoro przedstawiciele władz nie są nastawieni optymistycznie do tego pomysłu, pomimo że znakomita większość kandydatów budżet obywatelski przed wyborami obiecywała.
- Jeżeli sieradzanie, jako mieszkańcy się zmobilizują i jednym głosem powiedzą, że chcą budżetu obywatelskiego w ich mieście, to żaden samorządowiec nie zrobi sobie harakiri odmawiając im – kwitował przewodniczący łódzkiej rady.

- Niemalże wszyscy kandydaci na radnych, czy na urząd prezydenta chcieli budżetu obywatelskiego – mówił na zebraniu Arkadiusz Góraj, sieradzki radny miejski – A teraz jest na odwrót.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto