Nowe kino powstanie w Sieradzu. Miłośnicy filmu dostaną do dyspozycji cztery komfortowe sale. Kiedy pierwsze seanse? (zdjęcia)

Jak przypomina prezydent Sieradza Paweł Osiewała, pomysł został zgłoszony miastu zaledwie kilka miesięcy temu i od razu spotkał się z akceptacją. – To przedsięwzięcie, które będzie odpowiadało na zapotrzebowanie ze strony mieszkańców miasta. Kino podkreśli także wyjątkowość naszego miasta.
– Możemy śmiało twierdzić, że nasze miasto staje się kompletne i stanowi centralny punkt tej części województwa, jego wizytówkę – dopowiada wiceprezydent Sieradza Rafał Matysiak. - Mamy już praktycznie wszystko, co potrzebne jest do życia. Kino jest tego dopełnieniem.
O szybkim tempie mówi także Iwona Drynko, koordynator projektu sieradzkiego kina. - Gdyby nie taka szybka, bezpośrednia i otwarta biznesowa relacja, to wszystko by się tak szybko nie wydarzyło – zapewnia informując, że inwestor jest już po złożeniu do Starostwa Powiatowego w Sieradzu wniosku o pozwolenie na budowę. - Z realizacją ruszymy natychmiast po otrzymaniu zgody.
Jakie kino powstanie w Sieradzu?. Jak precyzuje Jakub Bąk, kierownik operacyjny projektu z firmy TFP spółka z o.o. będzie posiadać… - cztery sale na 120 osób każda. Powstanie kino, które standardem odpowiadać będzie tym znajdującym się dużych miastach: Łodzi, Warszawie czy Gdańsku. Z tą różnicą, że dostosowane do możliwości popytowych na tym terenie. Będzie więc tylko mniejsze bez straty na jakości. Sieradzanie dostaną kino prawdziwego zdarzenia, jakiego się nie powstydzą. Z nowoczesnym sprzętem, ładnym designem czy wygodnymi fotelami, co pozwoli komfortowo oglądać filmy. Kino będzie źródłem kultury, rozrywki, ale i edukacji dla mieszkańców Sieradza i okolic. A repertuar? Z pewnością będą się pojawiały wszystkie nowości, zarówno polskie jak i zagraniczne i co najważniejsze zgodnie z terminarzem premier, bez żadnych opóźnień.
Jak informuje Jakub Bąk, decyzja o inwestycji została poprzedzona badaniami terenowymi przeprowadzonymi wśród sieradzan, od tych najmłodszych po najstarszych. – Zapytaliśmy jak ich zdaniem powinno wyglądać kino idealne. Wszystkich oczekiwań nie da się pogodzić, ale postaramy się zrobić wszystko, by dopasować je do jak największej grupy mieszkańców. Sam pochodzę z małego miasta i jako wielki fan kina rozumiem jaki to problem, gdy go brakuje. By w takiej sytuacji obejrzeć film, musi to być cała wyprawa, co stanowi kłopot szczególnie dla młodych ludzi. Teraz będą mieli seanse na miejscu.
Jakim zasięgiem chcieliby nowinką objąć inicjatorzy kina? – Z praktyki wynika, że to zazwyczaj okrąg do 20 kilometrów, ale oczywiście zapraszamy już każdego - odpowiadają goście, którzy do Sieradza przybyli... helikopterem.
Jak natomiast inwestycja ma się do rozbudowy Teatru Miejskiego Sieradzkiego Centrum Kultury, który został przystosowany także do potrzeb miłośników kina? – Tu nie ma żadnego zagrożenia dla żadnej ze stron - odpowiada prezydent Sieradza Paweł Osiewała zapowiadając, że w teatrze znajdzie się miejsce na innego rodzaju wydarzenia kinowe jak dyskusyjny klub filmowy. - Celujemy w inną grupę osób czy kulturalnych przedsięwzięć. Im więcej takich miejsc i większa różnorodność, tym lepiej dla potencjalnego odbiorcy.
Sieradzkie kino – jak zapowiadają inicjatorzy kina - nie będzie pod szyldem wielkiej sieci. Minipleks – jak z racji wielkości jest określany – stanowi nowatorski projekt firmy. Kino powstanie na działce prywatnej, koszt inwestycji owiany jest tajemnicą handlową.