Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie żyje Wojciech Pokora. Wybitny aktor zmarł w wieku 83 lat

(korn)
O śmierci Wojciecha Pokory poinformował Och Teatr, na deskach którego grał od lat.
O śmierci Wojciecha Pokory poinformował Och Teatr, na deskach którego grał od lat. Twitter
Wojciech Pokora nie żyje. Wybitny aktor zmarł w wieku 83 lat. O jego śmierci poinformował Och Teatr.

"Z głębokim bólem zawiadamiamy, że dziś nad ranem (4.02.2018 r.) w wieku 83 lat odszedł nasz wielki przyjaciel, wybitny aktor pan Wojciech Pokora. Składamy kondolencje i łączymy się w bólu ze wszystkimi widzami i wielbicielami talentu pana Wojciecha" - wpis ten na Facebooku opublikował Och Teatr, w którym Wojciech Pokora grał od lat.

Wojciech Pokora urodził się 2 października 1934 w Warszawie. Występował jako aktor teatralny i filmowy. Znaliśmy go głównie z ról komediowych, którymi zaskarbił sobie sympatię widzów. Grał znakomite kreacje w takich produkcjach, jak "Poszukiwany, poszukiwana", "Brunet wieczorową porą", "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz", czy "Alternatywy 4".

Wojciech Pokora ukończył Technikum Budowy Silników we Wrocławiu. Ponadto przez kilka lat pracował w FSO. W roku 1958 ukończył Warszawską PWST. Jego debiut przed kamerami przyszedł z kolei w 1953 roku w produkcji "Przygoda na Mariensztacie".

Pierwszą poważną rolę zagrał w 1960 roku w komedii "Mąż swojej żony". W latach 1958 - 1984 występował na deskach Teatru Dramatycznego. Od 1984 r. związany był z Teatrem Kwadrat. Wojciech Pokora pracował także jako wykładowca Akademii Teatralnej w Warszawie. Występował również w telewizyjnych kabaretach Olgi Lipińskiej.

22 września 2015 roku ukazała się książka „Z Pokorą przez życie”. Jest to pierwszy wywiad rzeka z Wojciechem Pokorą, przeprowadzony przez Krzysztofa Pyzię.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto