Wygłoszono jednak mowy końcowe. Prokurator Robert Tkaczyński zażądał dla oskarżonego 12 lat bezwzględnej kary pozbawienia wolności. Obrońca Wojciech Hillebrand, poprosił natomiast o niski wymiar kary pozbawienia wolności.
Prokurator argumentował swoją decyzje tym, iż nie znalazł żadnych okoliczności łagodzących, które działałyby na korzyść Stanisława K. - Co do popełnionego przez oskarżonego czynu nie ma wątpliwości - argumentował. - Zresztą przyznał się do tego. To także nie pierwsza jego przygoda z sądem, ale widocznie wybrał taką drogę życiową. Dlatego zasługuje na maksymalną karę. Ponadto są powinien orzec dożywotni zakaz prowadzenia przez niego pojazdów mechanicznych.
Obrońca dowodził z kolei, że wypadek który spowodował miał charakter nieumyślny, a 12 lat bezwzględnego więzienia, to kara zbyt surowa, tym bardziej że Stanisław K. jeszcze na miejscu wypadku przyznał się do popełnionego czynu. - Ponadto przeprosił na sali sądowej rodziców jednego z chłopców - mówił. - Wprawdzie przeprosiny nie został przyjęte, ale przeprosił. Ponadto został w prokuraturze listy z przeprosinami.
Wcześniej miało miejsce przesłuchanie dwóch świadków. Kluczowe dla sprawy było zwłaszcza kolegi z pracy na tartaku, który zmienił swoje pierwotne zeznania. Stwierdził bowiem, że oskarżony nie ukradł mu auta, jak początkowo zeznał. - W nerwach tak powiedziałem - twierdził na sali sądowej. - To jednak nieprawda, bo pożyczyłem mu auto. Wyjechaliśmy razem z pracy i kiedy poszedłem do domu po dokumenty, to on tym samochodem odjechał. Nie widziałem natomiast, ze nie ma prawa jazdy.
Dodajmy, że wcześniej domagał się nawet ukarania i ścigania Stanisława K. za kradzież jego pojazdu. Z kolei oskarżyciel zamierza wnioskować do prokuratury o ukarania świadka za składanie fałszywych zeznań.
Do wypadku doszło na drodze wylotowej z Sieradza w kierunku na Burzenin, na wysokości miejscowości Bogumiłów popołudniem 3 grudnia 2021 roku. Stanisław K. kierujący samochodem marki seat leon potrącił dwóch nastoletnich rowerzystów w wieku 13 i 12 lat. Starszy z chłopców w ciężkim stanie został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala w Łodzi. Mimo wysiłków lekarzy następnego dnia zmarł. Tragedia wstrząsnęła opinią publiczną w regionie sieradzkim.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?