Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie chcą być rozsiani

(pg)
Karol Męcfal z Sieradza cierpi na stwardnienie rozsiane. Walczy jednak z chorobą. Nie tylko lekami i rehabilitacją. Chce w Sieradzu założyć oddział stowarzyszenia, które skonsoliduje środowisko osób dotkniętych tą ...

Karol Męcfal z Sieradza cierpi na stwardnienie rozsiane. Walczy jednak z chorobą. Nie tylko lekami i rehabilitacją. Chce w Sieradzu założyć oddział stowarzyszenia, które skonsoliduje środowisko osób dotkniętych tą chorobą.

– Chodzi przede wszystkim o wymianę doświadczeń. Ta choroba nie jest do końca zbadana. Są pewne typowe dla niej objawy, ale tak naprawdę każdy przypadek jest indywidualny. Osoby chore czują się zagubione. Potrzebny jest im kontakt, choćby po to, żeby uzyskać informację na temat możliwego leczenia farmakologicznego czy rehabilitacji. W Sieradzu nie mają na razie takiej możliwości, by zdobyć je na miejscu – uzasadnia potrzebę założenia stowarzyszenia Karol Męcfal.

W Sieradzu miałoby na początek powstać koło łódzkiego oddziału Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego. Stowarzyszenie, które założono w 1990 roku, posiada obecnie 20 oddziałów i liczy około 5.000 członków. Zrzesza nie tylko chorych, ale także ich rodziny oraz przyjaciół. Towarzystwo dostarcza informacji na temat leczenia i rehabilitacji. Ma dostęp do wiedzy o najnowszych metodach terapii.

– Liczy się nie tylko możliwość zdobycia potrzebnych informacji. Ważny jest już sam kontakt z innymi chorymi, szczególnie dla osób, które dopiero zapadły na stwardnienie rozsiane – przekonuje Karol Męcfal. – Ja też byłem zdezorientowany, gdy usłyszałem lekarską diagnozę. Stwardnienie rozsiane kojarzyło mi się tylko hasłowo. Dopiero powoli wszystkiego się dowiadywałem. Teraz oswoiłem się z chorobą i chcę pomóc innym. Wielu zamyka się bowiem i boi wychodzić na zewnątrz. A przecież nie ma się czego wstydzić. Trzeba nauczyć się żyć z chorobą, a razem jest łatwiej.

Jest o tym przekonana także Marta Woldańska-Okońska, ordynator oddziału rehabilitacji sieradzkiego szpitala: – Działa wiele grup samopomocy wśród osób dotkniętych stwardnieniem rozsianym i są one bardzo potrzebne. Dzięki wzajemnemu wsparciu pacjenci uczą się żyć z chorobą. Wtedy jest im o wiele łatwiej przystosować się do sytuacji, w której się znaleźli.

Karol Męcfal zapewnia, że chęć przystąpienia do stowarzyszenia zgłosiło wstępnie już kilkanaście osób. Kolejne zgłoszenia przyjmuje pod nr tel. 604 711-070 lub 827-51-83.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto