Mieszkańcy Sieradza, którzy mają groby bliskich na komunalnym cmentarzu w Kłocku, nie doczekają się monitoringu, o który postulowali, by nekropolię ustrzec przed aktami wandalizmu. Na przeszkodzie stanęły pieniądze, bo miasto wytłumaczyło się właśnie tym, że koszty instalacji byłyby za duże. Pomysłodawcy miastu i jego służbom wytykają jednak mało przyjazne podejście do sprawy, bo problem ich zdaniem da się rozwiązać przy dużo mniejszych kosztach. Prezydent miasta odbija piłeczkę, że wskazane przez ludzi rozwiązanie w efekcie wcale by nie wyszło taniej i dlatego nie można go przyjąć.
O inicjatywie sieradzan pisaliśmy w kwietniu ubiegłego roku, gdy bliscy pochowanych na komunalnej nekropolii sieradzan powiedzieli dość cmentarnym hienom, którzy pustoszyli ją z ozdobnych drzewek czy krzewów. Tylko po jednej z wizyt wandali-złodziei podliczyli, że zniknęło ich około trzystu. Szansę w tym, by ukrócić bezkarność przestępców, widzieli właśnie w monitoringu. W tym celu z inicjatywy jednego z poszkodowanych – Rafała Młoczka, który w Kłocku ma pochowanego ojca – ruszyła społeczna akcja. Sieradzanin na cmentarzu rozwiesił ulotki wzywające do podpisywania apelu w sprawie kamer skierowanego do władz miasta. A potem petycję złożył w urzędzie.
Machina urzędnicza ruszyła, ale po kolejnych miesiącach zakończyła się negatywnym – dla oczekujących kamer – skutkiem. Straż Miejska, która jest odpowiedzialna za rozbudowę, serwisowanie jak i obsługę systemu monitoringu, odpowiedziała prezydentowi, że koszt zakupu jednej kamery to kwota ok. 30 tys. zł. Do tego trzeba by dopłacić z budżetu miasta kolejne 10 tys. zł na dodatkową licencję.
To Rafała Młoczka wzburzyło, bo jego zdaniem odpowiedź nie była wystarczająca, a do tego zniechęcająca do inwestycji. – Wcale nie ma potrzeby wydawania tak dużych pieniędzy. Zarządca tego terenu postawił tam mały budynek administracyjny. Wystarczy podłączyć do niego maksymalnie cztery kamery szerokokątne zainstalowane w różnych punktach cmentarza do znajdującego się tam komputera i problem zostanie rozwiązany. Tak „po gospodarsku” bez wyrzucania tak dużych pieniędzy, by podłączyć cmentarz do systemu monitoringu – wskazał wyliczając, że koszt wystarczającego zestawu umożliwiającego też rejestrację obrazu w podczerwieni to niewiele ponad 3 tys. zł.
Miasto propozycji nie uznało. W pisemnej odpowiedzi wymówiło się brakiem oświetlenia na cmentarzu. Pytany przez nas w tej sprawie prezydent Jacek Walczak wskazał na jeszcze jeden kontrargument. – I tak trzeba by było zatrudnić człowieka, który by śledził obraz z kamer. W efekcie skończyłoby się więc i tak na kosztach rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych. Samo nagrywanie, co wiemy z praktyki, nie sprawdza się, nie byłoby więc pożądanych efektów. Na razie ta kwestia upadła. Może wrócimy do pomysłu kiedyś, gdy będzie nas na to stać.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?