Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie będzie kamer na cmentarzu komunalnym w Kłocku

Paweł Gołąb
Kamer na cmentarzu nie będzie. Może kiedyś
Kamer na cmentarzu nie będzie. Może kiedyś Fot. Paweł Gołąb

Fiaskiem zakończyła się społeczna akcja sieradzan, którzy prosili o zainstalowanie kamer na cmentarzu komunalnym w Kłocku, by odstraszyć buszujących tu wandali. Miasto, do którego posłali apel odmówiło wskazując, że koszty takiej inwestycji są za duże. Zdaniem ludzi to jednak zbyt łatwa wymówka, bo problem można było rozwiązać taniej.



Mieszkańcy Sieradza, którzy mają groby bliskich na komunalnym cmentarzu w Kłocku, nie doczekają się monitoringu, o który postulowali, by nekropolię ustrzec przed aktami wandalizmu. Na przeszkodzie stanęły pieniądze, bo miasto wytłumaczyło się właśnie tym, że koszty instalacji byłyby za duże. Pomysłodawcy miastu i jego służbom wytykają jednak mało przyjazne podejście do sprawy, bo problem ich zdaniem da się rozwiązać przy dużo mniejszych kosztach. Prezydent miasta odbija piłeczkę, że wskazane przez ludzi rozwiązanie w efekcie wcale by nie wyszło taniej i dlatego nie można go przyjąć.


O inicjatywie sieradzan pisaliśmy w kwietniu ubiegłego roku, gdy bliscy pochowanych na komunalnej nekropolii sieradzan powiedzieli dość cmentarnym hienom, którzy pustoszyli ją z ozdobnych drzewek czy krzewów. Tylko po jednej z wizyt wandali-złodziei podliczyli, że zniknęło ich około trzystu. Szansę w tym, by ukrócić bezkarność przestępców, widzieli właśnie w monitoringu. W tym celu z inicjatywy jednego z poszkodowanych – Rafała Młoczka, który w Kłocku ma pochowanego ojca – ruszyła społeczna akcja. Sieradzanin na cmentarzu rozwiesił ulotki wzywające do podpisywania apelu w sprawie kamer skierowanego do władz miasta. A potem petycję złożył w urzędzie.


Machina urzędnicza ruszyła, ale po kolejnych miesiącach zakończyła się negatywnym – dla oczekujących kamer – skutkiem. Straż Miejska, która jest odpowiedzialna za rozbudowę, serwisowanie jak i obsługę systemu monitoringu, odpowiedziała prezydentowi, że koszt zakupu jednej kamery to kwota ok. 30 tys. zł. Do tego trzeba by dopłacić z budżetu miasta kolejne 10 tys. zł na dodatkową licencję.


To Rafała Młoczka wzburzyło, bo jego zdaniem odpowiedź nie była wystarczająca, a do tego zniechęcająca do inwestycji. – Wcale nie ma potrzeby wydawania tak dużych pieniędzy. Zarządca tego terenu postawił tam mały budynek administracyjny. Wystarczy podłączyć do niego maksymalnie cztery kamery szerokokątne zainstalowane w różnych punktach cmentarza do znajdującego się tam komputera i problem zostanie rozwiązany. Tak „po gospodarsku” bez wyrzucania tak dużych pieniędzy, by podłączyć cmentarz do systemu monitoringu – wskazał wyliczając, że koszt wystarczającego zestawu umożliwiającego też rejestrację obrazu w podczerwieni to niewiele ponad 3 tys. zł.


Miasto propozycji nie uznało. W pisemnej odpowiedzi wymówiło się brakiem oświetlenia na cmentarzu. Pytany przez nas w tej sprawie prezydent Jacek Walczak wskazał na jeszcze jeden kontrargument. – I tak trzeba by było zatrudnić człowieka, który by śledził obraz z kamer. W efekcie skończyłoby się więc i tak na kosztach rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych. Samo nagrywanie, co wiemy z praktyki, nie sprawdza się, nie byłoby więc pożądanych efektów. Na razie ta kwestia upadła. Może wrócimy do pomysłu kiedyś, gdy będzie nas na to stać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto