- Prace zaczęliśmy w połowie listopada - mówi brat Hiacynt Balcerzak. - Spotykaliśmy się dwa lub trzy razy w tygodniu. Zużyliśmy spokojnie jakieś 300 metrów różnorakich kabli elektrycznych, ze 40 przedłużaczy i nawet nie wiem ile lampek ledowych. Każdego roku staramy się aby były jakieś nowinki. Podobnie jest także i teraz. Mamy cztery figurki i jedna ruchoma. Są między innymi rybacy wyciągający sieć. Figurki kupujemy miedzy innymi we Włoszech, a pierwsze już po Nowym Roku. Są także makiety bazyliki licheńskiej oraz naszej klasztornej świątyni i domki brzozowe. Wykonali je więźniowie z sieradzkiego Zakładu Karnego. Robią to chętnie. Nam natomiast największą trudność sprawia zainstalowanie strumyka, bo trzeba zachować szczelność. Woda nie może przeciekać. Nie ma natomiast kłopotów z elektrycznością. Szopka od lat wzbudza ogromne zainteresowanie, głównie dzieci. Przyjeżdżają ludzie nie tylko z okolic, ale także Poznania, Katowic, Łodzi, Wrocławia.
Przy budowie szopki pracują: Monika Żelechowska, Przemysław Świątkiewicz, Michał Styczyński, Marek Kłys, Krzysztof Spętany, Michał Piotrowski oraz brat Hiacynt Balcerzak.
Gwardianem klasztoru jest ojciec Sławomir Zaporowski.
Największa w regionie szopka ruchoma u bernardynów z Warty. ...
Strefa Biznesu - Boże Ciało 2023. Gdzie i za ile wyjadą Polacy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?