Najemcy chcą kupować zajmowane lokale taniej

Z wnioskiem w tej sprawie do władz Katowic zwrócili się lokatorzy mieszkań komunalnych z Wełnowca, między innymi z ul. Mikusińskiego. Stanowisko urzędu w tej sprawie jest jednak twarde i niezmienne. Bonifikata obowiązująca w Katowicach, a ustalona przez radnych - 60 proc. - to ulga wystarczająca.

Co innego sądzą lokatorzy.

- Dlaczego my możemy skorzystać ze zniżki w wysokości 60 proc., podczas gdy lokatorzy mieszkań komunalnych w innych miastach województwa otrzymują zniżki nawet powyżej 85 proc.? - pyta Krystyna Peist, która wniosek o wyjaśnienie sprawy, podpisany przez kilkudziesięciu najemców lokali, zaniosła do urzędu. To prawda, są też miasta, jak na przykład Świętochłowice, gdzie bonifikata sięga nawet 95 proc.

- Mieszkańcami naszego osiedla są głównie ludzie starsi, emeryci, którzy nie mają pieniędzy na wykup drogiego mieszkania. Wykup z bonifikatą, to jedyna szansa, aby ludzie starsi stali się właścicielami mieszkań zajmowanych od lat - argumentuje. Przy 60-proc. zniżce, mieszkanie prawie 50 m kw. w Wełnowcu, jak wyliczyli najemcy, kosztuje ok. 50 tys. zł.

W 2009 r. najemcom odpowiedziała wiceprezydent Krystyna Siejna.

- Każda wyższa bonifikata byłaby poczytana jako niegospodarność, ponieważ środki finansowe, jakie pozyskujemy ze sprzedaży majątku gminnego są wykorzystywane na potrzeby mieszkańców - czytamy w odpowiedzi Siejny. Zapytaliśmy w urzędzie na jakie konkretnie potrzeby czy inwestycje pieniądze ze sprzedaży mieszkań komunalnych zostały przeznaczone. A kwo-ty są niebagatelne, bo tylko w 2009 r. miasto dokonało sprzedaży 332 lokali mieszkalnych w trybie bezprzetargowym na rzecz ich najemców, a od początku tego roku do 31 maja już 268 lokali.

Do czasu zamknięcia tego numeru tygodnika nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi ani na co pieniądze ze sprzedaży mieszkań są przeznaczane (czy np. na budownictwo mieszkaniowe), ani czy o wysokość bonifikaty może być jeszcze z mieszkańcami negocjowana.