Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na kradzionym daleko nie zajechał

Redakcja
Pięć lat pozbawienia wolności grozi 44-latkowi z Sieradza, który próbował ukraść zaparkowany przy ul. POW rower z wypchaną zakupami torbą, którą pod sklepem zostawiła jedna z mieszkanek.

Złodzieja udało się ująć dzięki bezinteresownej pomocy przypadkowych przechodniów oraz pracownika jednego z sieradzkich sklepów. Odjeżdżającego rowerem mężczyznę sieradzanka zobaczyła przez sklepową szybę. Kobieta natychmiast wybiegła ze sklepu z okrzykiem - łapać złodzieja!

Jak informuje rzecznik sieradzkiej policji, w pogoń za rabusiem razem z pokrzywdzoną ruszył pracownik sklepu. Okrzyki goniących usłyszało dwóch przechodniów, którzy zatrzymali przejeżdżającego obok nich cyklistę. Chwilę potem do rowerzysty dobiegła goniąca go kobieta oraz pracownik sklepu. Próby wyrwania się przez rabusia nie powiodły się. Złodziej został zatrzymany, a po chwili przekazany policjantom, którzy telefonicznie zostali powiadomieni o kradzieży. Właścicielka roweru nawet nie zdążyła podziękować przechodniom za pomoc w ujęciu rabusia roweru tak szybko się oddalili. 


44-letni mieszkaniec Sieradza został przewieziony do komendy, gdzie zbadano stan jego trzeźwości. Badanie wykazało 1,2 promila alkoholu w jego organizmie. Z uwagi na to, że pokrzywdzona wyceniła wartość roweru na kwotę 350 zł, zatrzymany usłyszy zarzut kradzieży mienia, a także jazdy rowerem po drodze publicznej w stanie nietrzeźwości. W sumie za oba przestępstwa grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto