Z takiej zachęty, która ma przyspieszyć tempo przyłączania się do sieci, mogą skorzystać mieszkańcy Sieradza i wiejskiej gminy Sieradz.
Sporo wskazuje na to, że ci drudzy skorzystają z jeszcze jednego wsparcia. Ich samorząd chce dopłacać po 700 zł za likwidację szamb. Sprawa ze względu na poceduralne spory jest jeszcze w toku, ale władze zapewniają, że są zdeterminowane, by wprowadzić to rozwiązanie.
Skąd te udogodnienia? Stąd, że jest niewielu chętnych na przyłącza do kanalizacji. Choć warto dodać , że nie wszędzie jeszcze można się przyłączyć, bo inwestycja jest w toku. Nowych przyłączy powinno być 3,8 tys., a na razie jest ich niecałe 300. O kredyty, które mają to zmienić, można się starać od kwietnia. Udziela ich Bank Spółdzielczy w Sieradzu, który w tej sprawie współdziała z WFOŚiGW w Łodzi. Jak informuje prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Sieradzu Krzysztof Grabowski, do wzięcia jest 40 proc. rat kapitałowych. Czyli? Szef wodociągów precyzuje, że przy koszcie budowy przyłącza opiewającym na 2 tys. zł, gdzie 800 zł stanowią wydatki na projekt i odbiory, a 1,2 tys. zł na materiały i robociznę - w kieszeni kredytobiorcy zostać powinno blisko 500 zł.
Wiejska gmina postanowiła jeszcze bardziej podkręcić tempo przyłączania. Samorząd chce każdemu właścicielowi posesji, z której zniknie szambo, dopłacić 700 zł. - Chcemy, by w tym roku powstało na naszym terenie 300 przyłączy, a w kolejnych latach po 500 - argumentuje wójt Jarosław Kaźmierczak i dodaje, że w tegorocznym budżecie gmina zabezpieczyła na ten cel 210 tys. zł.
Pomysł z dopłatą nie okazał się jednak prosty do wprowadzenia. Przedstawiona w tej sprawie radzie uchwała przeszła na ostatniej sesji, ale wątpliwości zgłosiła Regionalna Izba Obrachunkowa. RIO - jak informuje zastępca wójta Jan Szymala - zakwestionowała fakt, że rozwiązanie dotyczy wybranej grupy osób, a nie wszystkich.
- Nie do końca zgadzamy się ze stanowiskiem RIO. W Polsce uchwała podobnej treści została wprowadzona w Kaliszu i tam ze strony RIO nie było zastrzeżeń. Ale spokojnie czekamy na ostateczne stanowisko - dopowiada Jan Szymala. - Decyzja ma być do końca kwietnia.
Zastępca wójta zapewnia jednak, że niezależnie od rozstrzygnięcia gmina z wprowadzenia dopłat nie zrezygnuje. W razie zastrzeżeń samorząd jest gotowy poprawić uchwałę wedle zaleceń RIO. I przedstawić pomysł na sesji w połowie maja.
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?