Bezrobocie najbardziej skoczyło w gminie Klonowa. Prawie o 12 procent.
- Jesteśmy terenem typowo rolniczym. Nie mamy dużych zakładów przemysłowych. Zwykle są to małe przedsiębiorstwa lub mieszkańcy sami prowadzą działalność gospodarczą - mówi Dariusz Perdek, wójt Klonowej. - Omijają nasz teren także inwestycje drogowe, jak chociażby budowa trasy S8. Może gdy u sąsiadów rozpoczną się prace przy budowie kopalni, ludzie z naszej gminy znajdą zatrudnienie.
Z pewnością na podobne rozwiązanie liczy samorząd gminy Burzenin, na terenie której leży część złoża węgla brunatnego "Złoczew". W ciągu roku w tej gminie bezrobocie wzrosło o 10 procent.
Z danych PUP w Sieradzu wynika, że w ciągu roku przybyło 129 osób pozostających bez pracy. A stopa bezrobocia na koniec pierwszego półrocza br. wyniosła 12,5 procent. I była trochę niższa od danych dla województwa łódzkiego (13,1 proc.).
Wśród 6.581 osób bezrobotnych największą grupę (21 proc.) stanowiły osoby, które nie posiadały żadnego zawodu. Z kolei wśród tych, którzy mieli fach w ręku, najczęściej pracy nie mogły znaleźć osoby w takich zawodach, jak: sprzedawca, szwaczka, technik ekonomista, mechanik pojazdów osobowych, murarz, robotnik gospodarczy. Większych perspektyw na etat nie mieli ponadto piekarze, cukiernicy, ślusarze, fryzjerzy i krawcowe.
Co czwarty bezrobotny w powiecie sieradzkim nie ukończył jeszcze 25 lat. To najliczniejsza grupa w rejestrach PUP. Zatrważające jest to, że wśród 1.646 młodych osób ponad 58 procent nie ma żadnego stażu pracy, 24 procent jest bez kwalifikacji zawodowych, ponad 2/3 młodych bezrobotnych nie miało jakiegokolwiek doświadczenia zawodowego.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?