Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Młody ptak ofiarą okrutnej zabawy

Paweł Gołąb
Ptak był uwiązany tak mocno, że sam nie mógł się uwolnić
Ptak był uwiązany tak mocno, że sam nie mógł się uwolnić arch. pryw.
Mieszkańcy Dzierząznej uwolnili ptaka, prawdopodobnie młodego gawrona

Mieszkańcy Dzierząznej w gminie Warta uratowali maltretowanego ptaka, prawdopodobnie gawrona.Został on przez kogoś uwięziony na sznurku, przytwierdzonym do ziemi metalową szpilą. W jakim celu? Albo to okrutna zabawa, albo ktoś liczył na to, że gawron ochroni jego pole przed innymi ptakami.
Wycieńczony ptak trafił już pod fachową opiekę, a policja szuka osoby, która go skrzywdziła.
Gdy gawron został przewieziony do weterynarza, był w fatalnym stanie.

- Lekarz powiedział, że ptak był cztery dni bez wody i jedzenia. Trzeba go było dobrze napoić i dokarmić, żeby mógł odlecieć o własnych siłach - opowiada mieszkaniec, który nie kryje oburzenia, mówiąc o okrucieństwie wobec zwierząt. - Trzeba chyba nie mieć serca, żeby coś takiego zrobić. To był straszny widok, jak ten ptak się męczył. Próbował się uwolnić, ale gdy tylko w górę się wyrwał, linka ściągała go na dół. Ja nie mam wątpliwości, że robił za stróża. Miał odstraszać inne ptaki, by nie zżerały niczego z pól. Jak zadzwoniliśmy na policję, nikt nam nie chciał uwierzyć. Myśleli, że sobie żarty z nich robimy - opowiada.

Rzecznik prasowy komendy powiatowej w Sieradzu Paweł Chojnowski potwierdza, że mundurowi dostali zgłoszenie w tej sprawie. Ale, jak ostrożnie zastrzega, ustalenia dotyczą tego, czy ptak został uwiązany przez kogoś rozmyślnie czy raczej zaplątał się sam w leżący na ziemi sznurek, choć wydaje się to mało prawdopodobne. Jeśli to pierwsze, sprawcy grozi odpowiedzialność, wynikająca z ustawy o ochronie zwierząt. Artykuł 35 za znęcanie się nad zwierzętami przewiduje grzywnę, ograniczenie wolności albo pozbawienie wolności do roku. Gdy znęcanie odbywało się ze szczególnym okrucieństwem - nawet dwa lata więzienia. W razie skazania, sąd może ponadto orzec wobec winnego nawiązkę w wysokości od 25 zł do 2,5 tys. zł na rzecz Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce albo na inny cel, związany z ochroną zwierząt.

Adam Ogiński z sieradzkiej grupy Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków przyznaje, że ktoś potraktował gawrona w wyjątkowo barbarzyński sposób.
- To nie do pomyślenia, aby tak traktować jakąkolwiek żywą istotę - komentuje Ogiński. Jak dodaje, przypadek z gminy Warta jest drastyczny, ale na szczęście odosobniony. - Zazwyczaj ludzie odnoszą się do ptaków z sympatią - zapewnia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto