Oskarżonym groziło do 12 lat więzienia, zaś w mowie końcowej prokuratura domagała się dla nich po pięć lat. Choć zostali skazani, to nie trafią do więzienia, bowiem lobbysta przebywał w areszcie cztery lata, a jego asystent o pół roku krócej.
Były asystent lobbysty, Krzysztof Popenda zapowiada, że wraz z Dochnalem będzie się odwoływać. Chodzi o to, że Sąd Rejonowy w Pabianicach i Sąd Najwyższy w Warszawie mają odmienne interpretacje co do wykorzystania w sprawie podsłuchów.
Marek Dochnal i jego asystent zostali zatrzymani 26 września 2004 roku. Prokuratura zarzuciła im skorumpowanie Andrzeja Pęczaka. Były poseł SLD, ówczesny szef Sejmowej Komisji Kontroli Państwowej miał przyjąć od nich korzyści m.in. 820 tys. zł, w tym 60 tys. dolarów, 80 tys. zł, 10 tys. funtów angielskich, a także prawo użytkowania luksusowego mercedesa (wartość tego świadczenia: 275 tys. zł).
W zamian za łapówki Pęczak miał informować Dochnala o prywatyzacjach państwowych przedsiębiorstw.
opracowane na podstawie Dziennika Łódzkiego
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?