„Mała historia kamery” na wystawie w Muzeum Okręgowym w Sieradzu. Do obejrzenia część kolekcji Henryka Skowrońskiego

Henryk Skowroński jest członkiem Sieradzkiego Klub Kolekcjonera i Hobbysty, który działa przy Spółdzielczym domu Kultury w Sieradzu. Na wystawie urządzonej w Muzeum Okręgowym w Sieradzu (w sali kamienicy przy Dominikańskiej 2) obejrzeć można 135 kamer i kilkanaście projektorów zebranych przez pasjonata.
Najstarszy z prezentowanych sprzętów pochodzi z 1922 roku, najnowszy z lat 60. ubiegłego stulecia. - Chciałem pokazać na tej wystawie szeroki przegląd dawnych urządzeń, bo ten sprzęt jest różnorodny. Od kamer, którymi można kręcić w domu, przez reporterskie, po profesjonalne – _opowiada o zamyśle wystawy informując, że na ekspozycję trafiło około 60 procent eksponatów z jego pokaźnej kolekcji.
Skąd pasja? _– Jak skończono z aparatami fotograficznymi i kamerami analogowymi, bo pojawił się sprzęt cyfrowy, ten stary poszedł w niełaskę. Ludzie zaczęli się go pozbywać i można było na bazarach czy giełdach kupić takie cacka za grosze - odpowiada.
Początek kolekcji był więc pragmatyczny, ale musiało być coś więcej, skoro pasja przetrwała? W czym tkwi największe piękno analogowych kamer czy aparatów fotograficznych, które sieradzanin pokazywał w muzeum na wcześniejszej wystawie? – Te rzeczy mają duszę – podkreśla Henryk Skowroński, którego zajmuje nie tylko zbieranie starego sprzętu, ale i jego naprawa. - Lubię majstrować. Wiele z tych kamer nie działało, ale teraz wszystkie są sprawne. Mam ogromną satysfakcję, gdy wszystko funkcjonuje jak należy.
Które z kamer ze swojej kolekcji darzy największą atencją? – Najcenniejsze dla mnie są kamery reporterskie z czasów II wojny światowej, wyprodukowane w 1922 roku – wyjawia.
Wystawę „Mała historia kamery” można oglądać w Muzeum Okręgowym w Sieradzu do 6 maja.

O poprzedniej wystawie sieradzkiego hobbysty w sieradzkim muzeum w linku poniżej