- Wielkość deficytu jest niepokojąca - mówił podczas sesji Jacek Czerniak, radny SLD. - Tym bardziej, że z długoterminowej prognozy wynika, że w kolejnych latach będzie jeszcze gorzej - w roku 2017 deficyt wyniesie 54 proc. dochodów. To wywołuje obawę o przyszłą płynność finansową samorządu województwa. Dlatego klub SLD wstrzyma się od głosu podczas głosowania nad budżetem - dodał Czerniak.
- Jest to do tej pory największy i także najtrudniejszy budżet województwa lubelskiego. Mamy oczywiście także deficyt. Ale nie może być tak, że chcemy jednocześnie mieć ciastko i zjeść ciastko. A przecież kluczowe, duże inwestycje ruszą właściwie w tym roku. I przez najbliższe trzy lata będziemy wykładać największe pieniądze na ich realizację - tłumaczył Krzysztof Hetman, marszałek województwa. - Ale mimo to nie będzie żadnych turbulencji związanych z realizacją tego budżetu - zapewniał Hetman.
Mimo kilku propozycji zmian, budżet poparli także radni opozycyjni z PiS.
Ostatecznie za przyjęciem budżetu głosowało 26 radnych (PO, PSL, PiS), 4 (SLD) wstrzymało się od głosu.
W budżecie zapisano 435 mln zł na inwestycje. Na Centrum Spotkania Kultur popłynie 10,3 mln zł (w tym 8,7 mln wkładu Unii Europejskiej), a na Lubelskie Centrum Konferencyjne - 28 mln zł (wkład UE - 13,9 mln zł). Samorząd województwa dołoży też 12 mln zł do budowy lotniska w Świdniku. Na budowę i modernizacje dróg wojewódzkich popłynie w sumie ponad 200 mln zł (w tym 123 mln środków unijnych).
Utrzymanie Urzędu Marszałkowskiego będzie kosztowało 58 mln zł, diety radnych województwa - ponad milion. 300 tys. zł będzie kosztowało utrzymanie nowo powołanej instytucji pod nazwą Centrum Spotkania Kultur.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?