Limanowa. Gmina kupiła samochód, który był kradziony? Sprawą zajmuje się policja, samorząd chce odzyskać pieniądze

FLESZ - Minimalna płaca w górę

Gmina kupiła kradziony samochód?

W ubiegłym roku gmina Limanowa zakupiła Mercedesa Unimog za 170 tys. złotych od firmy z okolic Nowego Sącza. Samochód został przerejestrowany w wydziale komunikacji w Limanowej i wcześniej widniał w dokumentach na sądeckich rejestracjach, wójt Jan Skrzekut zaznacza, że nic nie budziło żadnych podejrzeń. Problemy pojawiły się, kiedy pojazd po zimie trafił do przeglądu. Po sprawdzeniu numeru nadwozia zorientowano się, że samochód mógł pochodzić z kradzieży.

-Zakupiliśmy samochód w drodze przetargu, mieliśmy go nawet na próbę. W momencie kiedy chcieliśmy zamówić części by usunąć m.in. usterki układu hamowania i podaliśmy numer VIN, wtedy okazało się, że z samochodem jest coś nie tak- mówi wójt gminy Limanowa. W systemie widniała informacja, że samochód jest kradziony. Sprawa została natychmiast zgłoszona na policję, która prowadzi dochodzenie. Jeszcze nie ma ostatecznego potwierdzenia, czy samochód pochodzi z kradzieży, czy nie.

Komenda Policji w Limanowej prowadzi postępowanie w sprawie oszustwa, odnośnie do pojazdu, który jak się okazało w marcu tego roku, może pochodzić z kradzieży. Pojazd ten jest zabezpieczony do dalszych działań procesowych.- informuje limanowska policja.

Policjanci wykonują wszystkie działania zlecone przez prokuraturę w Limanowej.

Jeśli potwierdzą się te informacje, gmina będzie dochodziła swoich praw oraz odszkodowania od poprzedniego właściciela.
- Warunki umowy nie zostały dochowane przez firmę. Nie mamy innego wyjścia, jak dochodzić zwrotu pieniędzy. Będziemy więc egzekwować prawa gminy zapisane w umowie - zapowiada wójt gminy Limanowa.

Samochód o 30 tys. tańszy

W rozpisanym przed urzędników gminy Limanowa postępowaniu przetargowym złożone zostały dwie oferty. Na ten cel gmina przygotowała 200 tys. zł. Za korzystniejszą uznano tę tańszą o 30 tys. zł zaproponowaną przez przedsiębiorcę z okolic Nowego Sącza. Firma poza prowadzeniem sprzedaży detalicznej, zajmuje się także m.in. pracami budowlanymi, transportem i hodowlą zwierząt, przedsiębiorca ma też duży warsztat i zatrudnia mechaników. Władze gminy były także na miejscu żeby obejrzeć ten pojazd. Poprzedni właściciel pojazdu w rozmowie z wójtem sam był zaskoczony obrotem sprawy.

-Właściciel tłumaczył, że absolutnie takiej wiedzy nie miał, że samochód może być kradziony. Mówił, że on go sprawdzał na wszystkie sposoby, więc trudno żeby mu nie wierzyć, skoro tak mówi- dodaje wójt.

Co istotne nie była to pierwsza transakcja, jaką gmina przeprowadziła z firmą spod Nowego Sącza. Już w 2019 roku samorząd od tego samego przedsiębiorcy kupił pojazd Unimog. Wtedy nie było żadnych problemów. Wartość transakcji opiewała na 152 tys. zł.

Pobierz bezpłatną aplikację Nasze Miasto i bądź na bieżąco!

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.