Lekkoatleci MOSiR Mysłowice na mitingu w Brzeszczach

Lekkoatleci MOSiR Mysłowice: W gronie ponad czterystu uczestników rywalizowało czworo zawodników sekcji lekkoatletycznej MOSiR Mysłowice Najlepiej spisał się urodzony w 1994 roku Michał Włodarczyk. W kat. młodzieżowców w biegu na 60 metrów przez płotki już w eliminacjach pobił swój rekord życiowy, osiągając wynik 8,58 sek. W finale przybiegł na metę na 1. miejscu, poprawiając jeszcze czas na 8,53 sek.

- Należy tu podkreślić, że Michał Włodarczyk po raz pierwszy pobiegł tak, jak i seniorzy, na płotkach najwyższych - mówi trener mysłowickich lekkoatletów, Józef Szendera. - Michał to bardzo dobry i sumienny zawodnik, który łączy treningi ze studiami na medycynie. Liczę, że to właśnie on będzie tym biegaczem, którego uda mi się przeprowadzić do wieku seniora. To trudna sztuka, bo chociaż nie możemy narzekać na brak młodzieży w sekcji, to jednak większość obiecujących zawodnik rezygnuje ze sportu zbyt wcześnie. Mam nadzieję, że w tym przypadku będzie inaczej - dodaje szkoleniowiec.

Lekkoatleci MOSiR Mysłowice: Dobry start Pauliny Roik. Debiutanci trochę gorzej

Dobrze w pierwszym noworocznym starcie wypadły także dziewczęta, które biegały na dystansie 60 metrów. Łącznie odbyło się aż 19 serii wyścigów, a w każdej serii biegło po 5-6 zawodniczek. Paulina Roik w swojej serii przybiegła do mety na drugim miejscu, ustępując kroku jedynie o trzy lata starszej biegaczce z Sosnowca.

- Rezultat mysłowiczanki - 8,69 sekundy, był nie tylko bliski jej rekordu życiowego, ale jednym z lepszych w grupie młodziczek. Druga z naszych dziewcząt - Weronika Stanek, występująca jako juniorka młodsza, na tym samym dystansie osiągnęła czas 9,08 sek. Trzeba jednak zaznaczyć, że dla Weroniki był to pierwszy występ w życiu na bieżni tartanowej. Podobnie zresztą, jak i dla Marka Trzeciakiewicza, który w tak dużych zawodach wystąpił również po raz pierwszy, pokonując 60 m w czasie 8,35 sek - mówi Szendera.

Przed lekkoatletami MOSiR Mysłowice jeszcze poważniejsze wyzwania. Podopiecznych trenera Józefa Szendery czekają występy w Halowych Mistrzostwach Śląska w lekkiej atletyce. Najpierw (już w najbliższą niedzielę 12 stycznia), w Spale walczyć będą biegacze na średnich i długich dystansach (od 200 aż do 2000 metrów), natomiast w sobotę - 18 stycznia w Brzeszczach nastąpi drugi etap mistrzostw naszego województwa. Wtedy rywalizacja o tytuły mistrzów Śląska przebiegać będzie w skokach (w dal, wzwyż i w trójskoku) oraz w pchnięciu kulą, a także w sprintach (na dystansach 60 i 100 metrów płaskie i przez płotki). - Możemy śmiało powiedzieć, że zaliczyliśmy już dobry początek 2014 roku. Dobre występy w hali pozwalają z optymizmem patrzeć w przyszłość i starty na otwartym stadionie. Myślę, że tam też możemy liczyć na kolejne rekordy i punktowane miejsca naszych zawodników - mówi trener Szendera.