Po ich zakończeniu w świątyni pojawią się nowe ławki. - Te które były dotychczas na wyposażeniu kościoła miały około 30 lat - mówi siostra Józefa Revai, przełożona warckiej wspólnoty. - Jest ich 27, a każda ma nieco ponad dwa metry długości. Ławski przejmie od nas budujący się w Zduńskiej Woli kościół pod wezwaniem św. Pawła. W związku z remontem zawieszone są do odwołania msze święte w urokliwym kościółku.
Klasztor bernardynek w Warcie ma ciekawą historię. Początek wspólnocie dała w roku 1583 Dorota Kurska, która po śmierci wójta warckiego przyjęła habil III Zakonu Regularnego św. Franciszka i złożyła ślubu posłuszeństwa i czystości.
W 1677 roku ówczesna przełożona klasztoru Klara Szczycińska rozpoczęła budowę drewnianego kościoła i klasztoru. W roku 1683 budynki strawił pożar. Odbudowa trwała 13 lat. Najpierw wzniesiono klasztor, a potem nową świątynię pod wezw. Narodzenia Najświętszej Marii Panny. W 1722 roku przystąpiono do budowy murowanego klasztoru, który ukończono w cztery lata. Po zburzeniu drewnianego kościoła rozpoczęto budowę murowanej świątyni. W 1775 kościół i klasztor ogrodzono murowanym parkanem, postawiono też kolumnę z figurą św. Nepomucena.
W roku 1898 władze carskie przystąpiły do likwidacji klasztoru, wydając zakaz przyjmowania nowych kandydatek. Gdy zostało pięć sióstr rząd carski wydał nakaz kasaty klasztoru. Zakonnice przeniesiono do Wielunia, a budynek klasztorny stał się w roku 1908 częścią szpitala psychiatrycznego. Kościołem opiekowało się miejscowe duchowieństwo i ojcowie bernardyni,
2 lipca 1984 trzy siostry z wieluńskiego klasztoru przybyły do Warty wznawiając tu wspólnotę. 10 lipca 1994 roku ksiądz biskup ordynariusz włocławski Bronisław Dembowski poświęcił klasztor i odrestaurowaną świątynię.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?