26 grudnia ubiegłego roku ksiądz "leczący" alkoholem jedną ze swych chorób miał jednak podwójnego pecha. W stanie nietrzeźwości potrącił kia ceed na ul. 3 Maja prawidłowo idącą chodnikiem 41-letnią Katarzynę P. Kobieta wracała z kościoła, a nieodpowiedzialny kierowca śpieszył się do Bednar, aby tam w zastępstwie odprawić nabożeństwo.
Pokrzywdzona kobieta trafiła do szpitala z urazami głowy, ręki i kręgosłupa. Duchowny, który przyznał się do winy, odwiedził ją w Zespole Opieki Zdrowotnej, aby ją przeprosić.
Ks. Jan O. zeznał, że w pierwszy dzień grudniowych świąt spożył wieczorem około 300 gramów koniaku. Następnego dnia nigdzie się nie wybierał, więc rankiem 26 grudnia rano "odprawił mszę, podczas której wypił 50-100 gram wina". Dopiero potem poproszono go, aby wspomógł proboszcza z Bednar i odprawił nabożeństwo. Kapłan zeznał, że czuł się dobrze i nie zdawał sobie do końca sprawy ze swego upojenia alkoholowego. Wsiadł za kierownicę kia ceed, ale daleko nie zajechał. Kilkaset metrów od domu ks. O. potrącił pieszą i zatrzymał się na przydrożnej lampie. Badanie policyjnym alko sensorem wykazało, że miała w organizmie blisko dwa promile alkoholu.
Sąd Rejonowy w Łowiczu nie tylko skazał księdza na karę pozbawienia wolności w zawieszeniu, ale także obciążył go nawiązką w kwocie 7 tys. zł dla poszkodowanej kobiety i zobowiązał do leczenia odwykowego w czasie okresu próby. Duchowny utrzymujący się z niewielkiej emerytury ma także pokryć 390 zł z ok. 2,5 tys. zł kosztów sądowych oraz wpłacić 540 zł tytułem powołania pełnomocnika sądowego Katarzyny P. Zabrano mu także prawo jazdy na 5 lat. Wcześniej na żądanie ubezpieczyciela ks. O. zwrócił ponad 3 tys. zł odszkodowania wypłaconego pokrzywdzonej przez niego kobiecie. - Oskarżony popełnił naganny czyn, który nigdy nie powinien się zdarzyć - uzasadniała wyrok orzekająca w Sądzie Rejonowym w Łowiczu. - Zastosowane środki karne są adekwatne do stopnia szkodliwości społecznej popełnionego czynu. Wyrok nie jest prawomocny.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?