Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koty jak psy? Naukowcy, sprawdzili kto i dlaczego cieszy się z towarzystwa mruczących pupilów. Dużą rolę odgrywają emocjonalność i płeć

Marta Siesicka-Osiak
Marta Siesicka-Osiak
Nie brakuje naukowych potwierdzeń na to, że psy i koty mają pozytywny wpływ na nasze samopoczucie.
Nie brakuje naukowych potwierdzeń na to, że psy i koty mają pozytywny wpływ na nasze samopoczucie. tatyanagl/123RF
Poprawiają nastrój, obniżają ciśnienie krwi, pomagają w walce z depresją. Ich towarzystwo jest bezpłatne i nie wymaga skierowania ani recepty. O kogo chodzi? O koty! Choć nie brakuje naukowych dowodów na ich zbawienny wpływ na nasze zdrowie, badacze postanowili sprawdzić komu mogą przysłużyć się najbardziej. O pomoc prosili studentów i pracowników uczelni. Okazało się, że to co pcha nas w stronę kotów to wcale nie stres.

Spis treści

Jak kontakt z kotem wpływa na ludzką psychikę? Badanie nie pozostawiają złudzeń

Jak podają autorzy badania opublikowanego na łamach „Anthrozöös” istnieją mocne dowody sugerujące, że głaskanie kota poprawia negatywny nastrój, a posiadanie mruczącego pupila zmniejsza objawy depresji. Ponadto kontakt z tymi zwierzętami zwiększa empatię i zmniejsza odczucie lęku u dzieci z autyzmem.

Co więcej, gdy koty zostały włączone do interwencji wspomaganych przez zwierzęta (z ang. Animal Assisted Intervention – AAI) wraz z psami, naukowcy odkryli ich znaczący, pozytywny wpływ na ludzkie emocje i zmniejszony poziom kortyzolu oraz alfa-amylazy. Uczestnicy badania mieli także obniżone ciśnienie krwi po kontakcie zarówno z kotem, jak i psem.

Koci terapeuci na uniwersyteckich kampusach. Komu mogą pomóc najbardziej?

Wraz z rosnącym poziomem stresu i lęku wśród społeczności uniwersyteckiej, wyższe uczelnie na całym świecie zaczęły wdrażać AAI na terenie swoich kampusów. Spotkania ze zwierzęcymi terapeutami mają pomóc w poprawie samopoczucia psychicznego studentów i pracowników uczelni.

Według danych opublikowanych w 2017 r., aż 86 proc. akcji tego typu przeprowadzonych w szkolnictwie wyższym angażowało tylko psy, w 5 proc. uczestniczyły koty i psy, a w 10 proc. włączano psy i koty do innych gatunków.

W związku z tym, naukowcy postanowili sprawdzić jaką reakcję wywoła osadzenia w roli terapeutów samych kotów. W ramach badania poprosili 1438 respondentów z 19 flamandzkich wyższych szkół o wypełnienie ankiety. Spośród nich 905 osób było studentami, a 533 wykładowcami lub pracownikami uczelni.

W ankiecie sprawdzano ich reakcję na program wizyt kotów na terenie kampusu. Badanie obejmowało:

  • odczuwany poziom stresu,
  • emocjonalność,
  • cechy demograficzne,
  • wcześniejsze doświadczenia z kotami i psami tj. posiadanie kota psa, alergia i fobia kota, reakcję na psy na terenie kampusu,
  • postrzeganie ryzyka obecności kotów na terenie kampusu.

Dowiedz się więcej: Czy istnieją hipoalergiczne rasy kotów i w jaki sposób zredukować objawy uczulenia na kota?

Jak pokazała analiza ankiety, większą otwartość na wizyty kotów zaobserwowano u osób określających się jako emocjonalne, u kobiet niż u mężczyzn oraz u właścicieli kotów/psów w zestawieniu z respondentami, którzy nie posiadali pupila.

Co ciekawe, poziom stresu nie miał wpływu na reakcję na program wizyt kotów na terenie kampusu. Wskazuje to na to, że stres nie działa jako jedyny predyktor reakcji na AAI.

– W rzeczywistości, zgodnie z naszą drugą hipotezą, wyniki badań wykazały duże znaczenie emocjonalności na przewidywanie swojej reakcji na program odwiedzin kotów. Jednym z wyjaśnień tego może być fakt, że osoby osiągające wysokie wyniki emocjonalne są bardziej otwarte na tworzenie więzi ze zwierzęciem – tłumaczą autorzy badania.

Osoba, która określa się mianem emocjonalnej, prawdopodobnie silniej zareaguje na konkretne uczucie lub doświadczenie.

– Dla osób o wysokiej emocjonalności, które mają bardziej wrażliwy, reaktywny układ nerwowy, takie wsparcie może być szczególnie skuteczne. Ciepło ciała kota, wibracja mruczenia, tekstura kociej sierści są bodźcami sensorycznymi, które mogą pomóc m.in. w uziemieniu – skomentowała wyniki badań dr Janet Hoy-Gerlach, profesor w School of Social Justice na Uniwersytecie Toledo w Ohio.

I dodała, że psy mogą również zapewniać tego rodzaju wsparcie, ale wielkość kotów i ich prostsze potrzeby w zakresie opieki, mogą być bardziej atrakcyjne dla niektórych osób.

Ludzie zyskują wiele, a co na to koty? Zdania na temat ich roli są podzielone

– To nowe badanie podkreśla potencjał terapeutyczny towarzystwa kotów i jego dobry wpływ na samopoczucie człowieka. Gdyby koty były szerzej włączane do programów interwencyjnych wspomaganych przez zwierzęta, z wytycznymi zmodyfikowanymi pod kątem potrzeb i dobrostanu kotów, więcej osób mogłoby skorzystać z korzyści płynących z ich towarzystwa – powiedziała dr Janet Hoy-Gerlach.

O ile uczestnictwo psów w zajęciach dogoterapii nie budzi kontrowersji, o tyle zdania na temat udziału kotów w takich zajęciach są podzielone. Specjaliści podkreślają, że nawet wyszkolone koty, mogą nie być zadowolone z roli terapeutów.

– To jest kwestia etyczna, podobnie jak w przypadku psów szkolnych do dogoterapii. Różne międzynarodowe organizacje zajmujące się relacjami człowiek-zwierzę (IAHAIO) i AAI (ISAAT) stwierdzają, że nie powinno być żadnych negatywnych konsekwencji dla zwierzęcia zaangażowanego w takie działania oraz że naturalne zachowanie i potrzeby zwierzęcia muszą być szanowane i zaspokajane przez cały czas – powiedział w Mediacal News Today dr Dennis Turner z Instytutu Etologii Stosowanej i Psychologii Zwierząt w Szwajcarii.

Przeczytaj także: Rośliny niebezpieczne dla kota i psa. Które doniczki powinny zniknąć z Twojego parapetu?

Z kolei współautorka badania – dr Pendry pokreśliła, że wybór odpowiedniego kota ma kluczowe znaczenie dla nawiązania wspierającej więzi. Dodała, że należy wybierać te zwierzęta, które lubią interakcje z ludźmi i zachowują się w sposób, który pokazuje tę radość poprzez ciągłe uczestnictwo w kontakcie, a nie próbować szkolić koty tak, aby reagowały w określony sposób.

Oferty dla Twojego pupila

Materiały promocyjne partnera
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści (5) - oszustwo na kartę NFZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Koty jak psy? Naukowcy, sprawdzili kto i dlaczego cieszy się z towarzystwa mruczących pupilów. Dużą rolę odgrywają emocjonalność i płeć - Strona Zdrowia

Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto