Kobieta nie przyznaje się do winy

Policja sprawdza okoliczności zdarzenia do jakiego doszło na trasie Sieradz - Burzenin. Jak informuje rzecznik sieradzkiej policji, na komendę zgłosiła się kobieta, której ktoś zarysował auto. Poszkodowana twierdzi, że w pewnym momencie jadący za nią samochód osobowy podjął manewr wyprzedzania. Gdy się zrównał z jej pojazdem, z przeciwka wyłoniło się auto. Wówczas wyprzedzający kierowca gwałtownie zjechał na prawy pas ruchu i odjechał jakby nic się nie stało. Ale tył jego samochodu zarysował przedni zderzak jej pojazdu. Pokrzywdzona zdążyła zapisać numery rejestracyjne pojazdu, które przekazała policjantom. Ci ustalili adres właścicielki auta, która jednak nie przyznała się, by jej samochód miał zarysować inny. Policja musi sprawę wyjaśnić. Jeśli się uda, sprawcy grozi kara grzywny.