Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Klonowa. Protestował na dachu urzędu gminy [ZDJĘCIA]

Redakcja
Protest na dachu byłego urzędu gminy w Klonowej
Protest na dachu byłego urzędu gminy w Klonowej Tadeusz Sobczak
Klonowa. Protestował na dachu urzędu gminy jeden z mieszkańców. Chciał wstrzymania rozbiórki starej siedziby urzędu. Twierdzi, że to zabytek, który powinien być zachowany.

Klonowa. Protestował na dachu urzędu gminy jeden z mieszkańców. Chciał wstrzymania rozbiórki starej siedziby UG. Twierdzi, że to zabytek, który powinien być zachowany.

Przykuł się do masztu

Do niecodziennego wydarzenia doszło we wtorek w Klonowej. Mieszkaniec tej miejscowości wszedł na dach byłego budynku urzędu gminy i przykuł się łańcuchem do masztu. W ten sposób zaprotestował przeciwko rozbiórce jego zdaniem zabytkowego obiektu. Wcześniej na dachu zostały namalowane napisy. Pojawiła się także biało-czerwona flaga.
Po oficjalnym otwarciu nowej siedziby Urzędu Gminy w Klonowej, w połowie sierpnia, budynek starej siedziby miał być rozebrany. Na tym miejscu ma powstać parking. Kilka dni temu budynek został przekazany firmie, która przeprowadzi jego rozbiórkę. Tę usługę za prawie 60 tys. zł przeprowadzi wyłonione w przetargu Przedsiębiorstwo Produkcyjno Handlowo Usługowe ARWO Artur Wodecki z Wielkopolski. Wczoraj kiedy jej pracownicy przybyli na teren rozbiórki zobaczyli na dachu budynku napisy oraz flagę narodową.
- Nie wiemy kto wszedł na dach. Niektórzy mówią, że jakiś człowiek pojawił się o godzinie 5 rano - twierdzili zaskoczeni sytuacją robotnicy.
Niedługo po tym pojawił się Janusz Pijanka. Nie przyznał się, że to właśnie on wykonał napisy. Miał za to przy sobie dwa worki. Jak podkreślił jeden określa głupotę władz gminy. A drugi bojaźń mieszkańców gminy Klonowa.

- Gmina Klonowa nie ma żadnych zabytkowych obiektów z wyjątkiem kościoła, zdewastowanego wiatraku i tartaku - twierdzi Janusz Pijanka. - Wyżej wymieniony obiekt karczmy, który ma około 200 lat jest jednym z najstarszych obiektów murowanych w gminie. Ponoć do tej karczmy wjeżdżano konno i powozami. Obiekt ten proponuję wygospodarować na przykład na noclegownię, placówkę kulturalną lub przywrócić "retro karczmę". Stąd mój protest

Mieszkaniec Klonowej był tak zdesperowany, że po przykuciu się do masztu twierdził, iż będzie protestował do końca. Miał ze sobą butelkę z wodą. A także flagę. Z dachu budynku byłego urzędu gminy wykrzykiwał hasła.
Jego protest wzbudził zainteresowanie zarówno przechodniów jak i klonowskich urzędników.

- Nie wiem dlaczego ten mieszkaniec protestuje, skoro już na etapie budowy nowej siedziby mieliśmy pozwolenie na rozbiórkę starego budynku - mówi Dariusz Perdek, wójt Klonowej. - To nie jest obiekt zabytkowy.

Ostatecznie Janusz Pijanka znalazł się na komisariacie policji w Złoczewie. Nie przestawiono mu żadnych zarzutów. Więcej o sprawie w piątek w Nad Wartą Weekend.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto