Na początek trójwymiarowy seans historycznego widowiska „1920 Bitwa Warszawska”, a potem hit ostatnich dni „Listy do M.”. Tak właśnie ma wyglądać kino, które powraca ponownie do sieradzkiego teatru i jednocześnie recepta na to, by zdołało się utrzymać na dłużej. Pomóc w tym mają właśnie nowości i technologiczne nowinki.
Czemu Sieradzkie Centrum Kultury, które zawiaduje teatrem, zdecydowało się ponownie przystąpić do kinowych seansów? – Liczyliśmy, że zgodnie z zapowiedziami doczekamy się w Sieradzu kina w oparciu o nasze galerie. Tak się nie stało, a ze strony mieszkańców było spore oczekiwanie na jego powrót, o czym świadczy chociażby poparty przez wielu apel w tej sprawie założony na facebooku – odpowiada dyrektor SCK Romuald Erenc.
Wspomniane wcześniej seanse zaplanowano na jutro. Systematyczne projekcje mają ruszyć od stycznia. Mają się odbywać w środku tygodnia, wstępnie mowa jest o środach i czwartkach. By wykorzystać w pełni elektroniczny sprzęt, który za każdym razem będzie sprowadzany do Sieradza, planowane są również dopołudniowe filmowe projekcje dla młodzieży i dzieci. W tym przypadku dla grup zorganizowanych ze szkół.
Jak wskazuje Romuald Erenc, od frekwencji zależeć będzie, czy kino w teatrze zostanie na dłużej. Organizatorzy liczą, że zainteresowanie będzie duże, bo kolejna odsłona kina ma się różnić na korzyść od poprzednich pod wieloma względami. Po pierwsze sieradzan mają przyciągać premiery. Po drugie jakość projekcji.
– Wcześniej przyczyną ostatecznego niepowodzenia było to, że graliśmy stare filmy. Teraz udało nam się nawiązać kontakt z firmą, która jest w stanie przyjechać do Sieradza z absolutnymi nowościami – zapewnia dyrektor dopowiadając, że jej przedstawiciele nie mieli najmniejszych uwag odnośnie technicznych możliwości, którymi po generalnym remoncie przeprowadzonym w ramach unijnego projektu dysponuje sieradzki teatr. – Stwierdzili, że mamy warunki jak w prawdziwym multipleksie. Jest dobrej jakości ekran i odpowiednie nagłośnienie.
Sieradzan do kina mają przyciągać również względy oszczędnościowe. By obejrzeć oczekiwany film, nie będą musieli wybierać się na przykład do Łodzi, a do tego zapłacą mniej niż w multipleksie, co pokazują ceny na jutrzejsze seanse. 16 zł (14 zł ulgowy) za film 2D i 22 zł (ulgowy – 18 zł) za seans w trójwymiarze. Na widzów w nowej odsłonie kina ma czekać także popcorn i napoje.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
