Kampania profilaktyczna "Nie daj się nabrać" została podsumowana w Sieradzu

Walka z dopalaczami i innymi niebezpiecznymi używkami może być wygrana? – Myślę, że ta bitwa ciągle trwa i o wyniku nie można przesądzać. Będzie to zapewne wieczna gonitwa i nie zależy to tylko od policji – _odpowiada komendant powiatowy policji w Sieradzu nadkom. Wojciech Kuśmierek. - Ale tym bardziej trzeba o tych zagrożeniach mówić. Naszym celem jest uświadamianie, wspieranie młodzieży i każdej innej osoby, która może mieć kontakt z substancjami narkotycznymi. By każdy miał świadomość czym to grozi i jakie są tego konsekwencje.
W jaki sposób wygrać ten wyścig? _– Jak pokazuje ta kampania, na przykład poprzez propagowanie różnych form zachowań, które udowadniają, że można żyć beż używek. Nie potrzeba dopalaczy, by mieć moc. Każda forma może być dobra, ale trzeba iść z duchem postępu. Naszym zdaniem najlepiej przemawia do młodych rówieśnik, dlatego stawiamy na grupę teatralną PAT. Ci aktorzy nie tylko prezentują się na scenie w profilaktycznych spektaklach, ale przecież przebywają również wśród swoich rówieśników i swoim przykładem pokazują jak można normalnie funkcjonować i żyć – _mówi komendant.
Do PAT-a w ramach kampanii _„Nie daj się nabrać” dołączyły uczennice z z klasy Id Gimnazjum nr 3 w Sieradzu i przyjaciółki na co dzień Klaudia Golmont i Weronika Nagielska. Jak można dać odpór dopalaczom? – Można pokazywać złe strony nałogu i dobre strony życia bez niego: jak może być pięknie i jak dobrze można się bawić bez takich środków. A jak samemu się nie dać nabrać? Trzeba uważać, mieć wsparcie przyjaciół i rodziny, po prostu należy zachowywać trzeźwość umysłu – mówią rezolutnie gimnazjalistki.
Kampania „Nie daj się nabrać” skierowana została do gimnazjalistów z drugich klas z terenu miasta. Celem programu – jak wskazują inicjatorzy - było podnoszenie świadomości wśród młodzieży w zakresie zagrożeń, jakie niosą ze sobą narkotyki i dopalacze, wskazanie niebezpieczeństwa i negatywnych skutków zdrowotnych zażywania środków psychoaktywnych oraz kształtowanie wśród młodzieży właściwych postaw i umiejętności wyboru alternatywnych form spędzania czasu wolnego. Kampania była realizowana poprzez zajęcia warsztatowe prowadzone przez psychologa z młodzieżą i rodzicami, prelekcje prowadzone przez funkcjonariuszy policji z młodzieżą i rodzicami, warsztaty teatralno-profilaktyczne, konkurs plastyczny i konkurs „ Moja pasja”. Koszt przedsięwzięcia wyniósł ok. 12 tys. zł.
Miasto – jak przypomina naczelnik wydziału spraw społecznych magistratu Jadwiga Maciejewska - wspiera profilaktyczne działania nie tylko w ramach wspomnianej kampanii. – Jesteśmy bardzo otwarci na takie projekty, które mogą pomóc młodym ludziom w dokonywaniu dobrych wyborów. I myślę, że przynosi to skutek. Najlepszym tego przykładem jest zainteresowanie i chęć włączania się uczniów w takie przedsięwzięcia. Jeszcze kilka lat temu było inaczej, a teraz ta problematyka ich nie zraża. Młodzi starają się wraz z poznawaniem tej tematyki realizować swoje pasje, marzenia, wyrażać swoje emocje. Dla mnie to dowód, że ta profilaktyka realizowana na różne sposoby dociera nich i przynosi niemierzalny, ale jednak efekt. To, że coraz częściej nie boją się głośno powiedzieć „nie” na przykład dopalaczom jest dla nas zwycięstwem.
Podsumowanie kampanii odbyło się w teatrze Miejskim Sieradzkiego Centrum Kultury. W jego trakcie nagrodzono uczestników poszczególnych konkursów. A młodzi aktorzy z grupy PAT działającej pod egidą policji wystawili przyjęte owacjami na stojąco widowisko „Requiem dla Mai” przygotowane pod okiem instruktorki Anny Kłanieckiej