Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kajakiem po Widawce oraz Warcie i Grabi

(wll)
Nie wychodząc z kajaka, można dostać się wodnym szlakiem z okolic Łasku choćby do Sieradza, czy dalej do Uniejowa. Spływ Grabią, Widawką i Wartą powinien zająć nawet mniej wprawnym kajakarzom 3-4 dni. Szlak liczy w sumie 81 kilometrów.

Do samego Łasku dojechać bardzo łatwo. Z Łodzi i Sieradza można krajową czternastką, czy też dwunastką z Piotrkowa Trybunalskiego. Jak doradza Tomasz Dronka z łaskiego oddziału PTTK, na razie najlepiej rozpocząć spływ od Marzenina koło Łasku.

- Na razie Grabią bez problemów można popłynąć dopiero z tego miejsca. Do przyszłego roku zamierzamy "upławić" Grabię co najmniej od Łasku. Będzie z tym trochę pracy. Grabia to rzeka płytka i bezpieczna dla kajakarzy na wielu odcinkach o naturalnym przebiegu. Bardzo malownicza. Jednak na odcinku z Łasku do Marzenina, a nawet do Brzesków dość trudna ze względu na zarośnięte brzegi i liczne przeszkody - twierdzi Tomasz Dronka, który odbył już kilka spływów kajakowych Grabią, Widawką i Wartą.

Pierwszego dnia turyści kajakarze, którzy wypłyną z Marzenina, mogą przez Emilianów, Kozuby i Brzeski dotrzeć do Grabna przy ujściu Grabi do Widawki. Jednak przed zwodowaniem kajaków warto w Marzeninie zwiedzić leżący w centrum wsi zabytkowy kościół z XIV w., w którym nie tak dawno odkryto unikatowe, XV-wieczne freski ze scenami z Biblii.

Płynąc Grabią od Marzenina do ujścia rzeki można z wody obserwować, najczęściej już tylko pozostałości, dawnych zdobyczy techniki przemysłowej. Na uwagą zasługują jeszcze młyny we wsiach Brzeski i Kozuby. Pierwszy, najstarszy z zachowanych na Grabi, zwany "Krzywda" choć już od lat nieczynny, pięknie wtopił się w okoliczną przyrodę i gdy wody Grabi są spokojne, wyjątkowo wygląda jego odbicie w wodach rzeki.

Miejsce weekendowych spacerów okolicznych mieszkańców stanowią natomiast tereny wokół młyna w Kozubach. Sam młyn to drewniany budynek z dwuspadowym dachem. Przy nim stoi odbudowana z białej cegły turbinownia przekształcona przez obecnego właściciela w elektrownię wodną. Oba zabytki stanowią obecnie własność prywatną, ale ich zwiedzenie można uzgodnić z właścicielami.

Wodny szlak to jednak nie tylko młyny, to także zabytki w pobliskich miejscowościach oraz interesująca przyroda doliny Grabi oraz międzyrzecza Warty i Widawki. Południowa część szlaku przebiega bowiem przez Park Krajobrazowy Międzyrzecza Warty i Widawki, a pozostała położona jest na terenie Obszaru Chronionego Krajobrazu Południowej Grabi.

- Szczególnie malowniczy jest ostatni, dziewięciokilometrowy odcinek z Kozub do ujścia Grabi. Tu rozpoczyna się park krajobrazowy. Jedyną trudność może przed samym Grabnem stanowić rozgałęzienie rzeki w miejscu dawnego młyna. A zaraz potem, tuż przy ujściu, jest dogodne miejsce do biwakowania - w bezpośrednim sąsiedztwie rezerwatu Grabica. W pobliskim Grabnie jest też sklep, w którym można zaopatrzyć się na dalszą drogę.

Grabia to trening

Drugiego dnia można przepłynąć odcinek Widawki od Grabna do ujścia rzeki i dalej Wartą do Sieradza. Grabia to doskonały trening przed Widawką. Widawka to bowiem rzeka o wartkim nurcie z licznymi głębiznami. Na rozgałęzieniach i na fragmentach o wąskim korycie nawet dość niebezpieczna.

- Na Widawce od Grabna, najbardziej trudny wydaje się odcinek z Podgórza do Rembieszowa. Ten początkowo łatwy odcinek, później staje się bardzo trudny. Rzeka płynie trzema odnogami. Są miejsca, gdzie trzeba przenosić kajaki, ale są i głębizny - przestrzega Tomasz Dronka.

Ostatni, 5-kilometrowy odcinek Widawki prowadzi od Rembieszowa pod mostem w Woźnikach do ujścia rzeki do Warty i dalej Wartą do Pstrokoni. Za mostem jest jeszcze trochę przeszkód, ale później rzeka staje się szeroka i łatwa do spłynięcia, a Warta jest dla kajakarzy już bardzo łatwa.

W Pstrokoniach przy strażnicy OSP lub przy rzece, w miejscu, gdzie dawniej pływał prom, jest dogodne miejsce do biwakowania. Tu kajakarze zmęczeni Widawką, mogą spędzić noc. Bardziej zaprawieni, po zakupach w pobliskim sklepie, mogą szeroką jak autostrada Wartą popłynąć do Sieradza.

Biwakując w Pstrokoniach, warto zostawić kajaki pod opieką i udać się do pobliskiego Strońska, gdzie znajduje się jedna z najstarszych świątyń w naszym województwie. Jest to romański kościół parafialny z około 1250 roku. W pobliżu toczyły się walki w ramach Kampanii Wrześniowej 1939 roku, dlatego są też dobrze zachowane bunkry obronne z II wojny światowej.

Trzeba też pamiętać, że krajobraz i przyroda obu rzek podlegają ochronie w ramach Parku Krajobrazowego Międzyrzecza Warty i Widawki.

Warta jak autostrada

Trwają prace nad przygotowaniem szlaku kajakowego rzeki Warty. Grabia i Widawka ma umożliwić korzystanie z niego kajakarzom i wodniakom z Łodzi.

- Cały czas myślimy o szlaku kajakowym z prawdziwego zdarzenia na Grabi i Widawce. Łączyłby się on ze szlakami na innych rzekach, bowiem w Parku Krajobrazowym Międzyrzecza Warty i Widawki znajduje się specyficzny węzeł hydrograficzny, gdzie na niewielkim obszarze do Warty wpływa Widawka, a do niej Grabia i Nieciecz. Widoki są wspaniałe. Konieczna jest jednak jeszcze porządna infrastruktura. Po drodze widać miejsca, gdzie można by usytuować przystanie dla kajaków - uważa Tomasz Dronka.

Płynąc od Pstrokoni można zauważyć, że rzeka zaczyna być uregulowana, a wsie są oddalone od brzegów. Po drodze trzeba przepłynąć pod mostem drogowym na trasie Sieradz - Łódź. Mijając ujście Żegliny, po prawej widać już kąpielsko i miejsce do wodowania przy wiszącym moście. Tu za kawałkiem plaży znajduje się dogodne miejsce do biwakowania. Są prysznice, można wykąpać się nie tylko w rzece.

Turystyka kajakowa na Warcie sięga lat dwudziestych ubiegłego wieku i wiąże się z historią harcerskich drużyn wodnych, a jej rozkwit przypadł na lata trzydzieste. W połowie lat pięćdziesiątych między innymi na Warcie odbył się największy spływ kajakowy pod nazwą "Wodami Polski do granicy pokoju". Potem było gorzej. Od początku tego wieku turystyka wodna odradza się dzięki różnym inicjatywom. W Sieradzu od niedawna można w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji wypożyczyć kajaki.

Ostatni odcinek spływu to Warta od Sieradza do zbiornika Jeziorsko. Tu Warta wpływa w ścisły rezerwat przyrody i strefę ciszy.

- Niewprawnym kajakarzom nie polecałbym wpływać na Jeziorsko. I nie chodzi o rezerwat i strefę ciszy, ale o fale. Na zbiorniku pływa się zupełnie inaczej niż na rzece i ryzyko wywrotki jest zdecydowanie większe - przestrzega Tomasz Dronka z łaskiego PTTK.

Noclegi i gastronomia

Łask

Zajazd JAMBOŁ Restauracja, Łask, ul. Armii Ludowej 46, tel.043-675-43-88; 26 pok. 2-osob. 90 zł, pok.4-osob. 140 zł. Zniżki dla grup 10 %.

Zajazd - Bar ZACHĘTA, 98-100 Łask, Rokitnica 3, tel.043-676-12-49; cena 35 zł od osoby, dla grup i dzieci zniżka 30 %.

Bar KOMINEK - usługi hotelarskie, Łask, ul. Borowikowa 4, tel. 605-635-111, pok. 1-osob. 40 zł, 2-osob. 80 zł.

Restauracja SAN-SEB, Łask, ul. Kościuszki 22, tel. 043-675-30-62 tel. kom.509-171-168 Restauracja czynna codziennie w godz.12-22. Możliwość zarezerwowania obiadów oraz składanie zamówień telefonicznie.

Bar CEZAR, Łask, ul. Górna 1, tel. 043-675-20-49, czynny od poniedziałku do soboty w godz. 10-22.

Sieradz

Hotel TRAX, Sieradz, ul. Sportowa 1 tel. 043-822-72-15 pok. 2-osob. ze śniadaniem - 100 zł w tygodniu, sobota i niedziela - 80 zł

Restauracja "Europejska", Sieradz, ul. Spychalskiego 25, tel. 043-827-69-15

Restauracja "Marusia", Sieradz, ul. Piłsudskiego 5b, tel. 043-822-41-72

Restauracja "Maxi-M", Sieradz, ul. Krótka 1, tel. 043-822-44-48

Informacja turystyczna

PTTK oddział w Łasku, pl. Lotników Łaskich 1. Tel. 043-675-37-76

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto