18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Irena Tubilewicz odeszła z PO

Dariusz Piekarczyk
Irena Tubilewicz
Irena Tubilewicz fot. Paweł Gołąb
Zaskoczenie i niedowierzanie w Platformie Obywatelskiej naszego regionu. Irena Tubilewicz, jedna z liderek PO, postanowiła rzucić legitymację partyjną.

Oczywiście złożyła także rezygnację z funkcji szefowej powiatowej organizacji, na czele której stała od ośmiu lat.

- To nie była łatwa decyzja - przyznaje Irena Tubilewicz. - Myślałam o tym od dawna. W końcu uznałam, że teraz jest dobry moment na wyjście z partii, bo nie jesteśmy w przededniu wyborów. A te, które są za nami zakończyły się spektakularnym, lokalnym, sukcesem PO w powiecie sieradzkim. Byłam czynnie zaangażowana w kampanię wyborczą.

Decyzja Ireny Tubilewicz wzbudziła sporo emocji nie tylko w szeregach Platformy Obywatelskiej. I szereg domysłów. W końcu to jedna z twarzy ostatnich wyborów samorządowych, w których reelekcję wygrał prezydent Sieradza Jacek Walczak. Jakie były powody odejścia?

- Moim zdaniem PO zatraciła zdolność przekonywania do swoich racji. Partia nie realizuje swego programu. Jeśli dochodzi się do władzy, to pewne punkty i postulaty trzeba realizować. Kiedy wstępowałam do PO, była to partia sprzyjająca obywatelowi, ale i liberalna, czyli nowoczesna. Dziś taka nie jest. Moim zdaniem, ma szansę zrobić jeszcze wiele dobrego dla Polski, ale nie taka PO jak dzisiejsza.

Irena Tubilewicz deklaruje jednocześnie, że nie zamierza wstępować do żadnej innej partii. Pozostanie za to w klubie PO, jako radna miejska w Sieradzu. Nie będzie za to kandydować w nowych wyborach samorządowych.

Funkcję Ireny Tubilewicz, do czasu wyborów nowych władz w powiecie, zajął dotychczasowy wiceprzewodniczący Andrzej Gierych, który, jak stwierdził, do czasu wyborów partyjnych, nie zamierza zabierać głosu w tej sprawie.

Bardziej rozmowny był Andrzej Biernat, przewodniczący regionu łódzkiego PO.

- Czy patrzę na decyzję pani Ireny Tubilewicz w kategorii zaskoczenia? Powiem tak, nie ma przymusu bycia w PO, a tym bardziej kierowania jej częścią. Nie znam powodów postępowania Ireny Tubilewicz. Nic zresztą nie wskazywało, że podejmie taką decyzję. Nie rozmawiała ze mną na ten temat. Szkoda, że odeszła, bo to niewykle wartościowy człowiek. Kto powinien zająć jej miejsce? To już kwestia działaczy w powiecie. Nie ingeruję w powiatowe struktury partii.

Co Andrzej Bierant mówi na temat zarzutów, jakie wobec PO wyraziła Irena Tubilewicz?

- Ona miała możliwość kreowania wizerunku nowoczesnej partii w swoim regionie. Nie przypominam sobie jakiejkolwiek inicjatywy z jej strony. Nikt jej nic nie narzucał. PO jest partią obywatelską. Nie przypominam sobie, żeby otrzymała z zarządu regionu czy krajowego choć jedno pismo, które jej cokolwiek zabraniało - mówi Biernat.

Zaskoczenia decyzją Ireny Tubilewicz nie kryje wicemarszałek województwa łódzkiego, a jednocześnie wiceprzewodnicząca struktur powiatowych Platformy - Dorota Ryl.

- Podczas rozmowy w tym roku stwierdziła, że będzie jeździć do Łodzi i brać udział w pracach zarządu - mówi wicemarszałek. - Takie spotkania są raz w miesiącu. A potem taka decyzja. Przyjęliśmy ją jednak z pokorą. Nikt nikomu nic nie wtyka. Jestem w PO od pięciu lat i nie jestem zawiedziona partią. Co będzie dalej w powiecie? Już została uruchomiona procedura nadzwyczajnego zjazdu partii. Jeszcze przed wakacjami powinniśmy poznać nazwisko nowego przewodniczącego.

Zaskoczony był też poseł Cezary Tomczyk.

- Decyzja Ireny Tubilewicz była dla mnie zaskoczeniem - nie kryje poseł PO z Sieradza. - Tym bardziej, że kilka tygodni wcześniej nic nie wskazywało, że tak będzie. Mówiła nawet wówczas, że będzie pracowała ze zdwojoną energią. Tymczasem listonosz dostarczył zawiadomienie o rezygnacji. Podczas rozmowy Irena Tubilewicz stwierdziła, że to jej osobista decyzja i żeby nie pytać o szczegóły. Szanuję jej wolę. Nie zastanawiałem się, kto może zająć jej miejsce. Podczas nazwyczajnego zebrania każdy może zgłosić swoją kandydaturę. Dodam, że w powiecie sieradzkim Platforma Obywatelska ma około 100 członków.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto