Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

II Zlot Grażyn w Sieradzu

Paweł Gołąb
II Zlot Grażyn w Sieradzu
II Zlot Grażyn w Sieradzu Fot. Paweł Gołąb
II Zlot Grażyn odbył się w Sieradzu w sobotni wieczór. Dla uczestniczek była to okazja nie tylko do wspólnej zabawy, ale i do przypomnienia o tym imieniu – nieco już mniej popularnym niż przed laty, ale niezmiennie uroczym.

- Grażyny to dziewczyny odważne. Zdecydowane w podejmowaniu ważnych decyzji życiowych. I bardzo rozrywkowe – zapewnia jedna z inicjatorek spotkania Grażyna Kruczek, które ma na celu zaktywizowanie jak największej liczby jej imienniczek.
- O, to ja jestem zupełnie inna, bo raczej spokojna. Ale to może pokazuje, że Grażyny potrafią być jednak zróżnicowane – kontruje z uśmiechem Grażyna Kuźniak, która przypomina, że na to imię „trafiła” nieco przypadkowo. – Moja babcia stała twardo na stanowisku, że mam nosić imię takie jakie przyniesie mi los. Ale urodziłam się 13 kwietnia, a to oznaczało Hermenegildę. Babcia ustąpiła i tak dołączyłam do Grażyn.
Jak przypominają organizatorki spotkania niespotykane nigdzie indziej na świecie imię Grażyna zawdzięczamy Mickiewiczowi. – Wieszcz miał je stworzyć na potrzeby poematu „Grażyna” Za źródło posłużyło litewskie słowo grażumas, czyli piękno. Zalety Grażyny to rozsądek, wytrwałość nieuleganie pokusom, wierność i gotowość do obrony straconych pozycji. Grażyny są odpowiedzialne i nad wiek dorosłe: zaradne i rozsądne. Grażyny jak nikt inny potrafią się cieszyć szczęściem bliskich osób. Grażyny są nieco surowe i zwykle wyznają proste i jasne zasady. Są pracowite i dociekliwe, dlatego stają się intelektualistkami. Jeśli nie idą na nauki ścisłe, to oddają się twórczości – uwielbiają muzykę – _wyliczają organizatorki zlotu.
Imię Grażyna swoją największą popularność przeżywało w latach 50. ubiegłego wieku.
– W liceum miałam w klasie 7 Grażyn, więc do nas się nawet nie wołało po imieniu, bo to nie miało sensu – dopowiada z humorem Grażyna Kuźniak. - Teraz Grażyn jest już niestety mniej, a szkoda, bo to takie piękne imię. Nawet nie ma takiej odmiany, żeby nie brzmiało sympatycznie. Jest za to Grażka czy Grażynka.
Tegoroczny zlot odbył się pod hasłem _„Bądźmy razem w tańcu i śpiewie”
. Uczestniczki ponownie zorganizowały barwny i głośny przemarsz ulicami miasta i wspólnie biesiadowały w restauracji „Sieradzanka” w Galerii Rondo. Spotkały się także na Rynku z prezydentem Sieradza Pawłem Osiewałą. Pogoda również dopisała, jedyne na co przyszło im narzekać, to gorsza niż przy pierwszej edycji frekwencja. Przed rokiem w Sieradzu spotkało się kilkadziesiąt Grażyn, w tym tylko kilkanaście choć udział deklarowało blisko 100. – Jest nam trochę przykro z tego powodu, ale nie załamujemy rąk _– zapewnia Grażyna Kruczek. _– Trzeci zlot na pewno będzie. Przecież Grażyny nigdy się nie poddają…

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto