- Nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje - zastanawia się Rafał Matysiak, wiceprezydent Sieradza. - Generalnie, to pewnie przez kryzys, bo puste lokale są nie tylko w Rynku. W zasobach komunalnych też. Proszę popatrzeć: banki likwidują oddziały, oszczędzają. Podobnie poczta, która wraca na ulicę Żwirki i Wigury. Jeszcze raz powtarzam: kryzys.
Jakie zdanie na ten temat mają sieradzcy radni? Więcej w poniedziałkowym wydaniu "Dziennika Łódzkiego".
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?