Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gamus odmienił Wartę

Dariusz Piekarczyk
Trener Warty Damian Gamus - szarlatan czy cudotwórca?
Trener Warty Damian Gamus - szarlatan czy cudotwórca? fot. Dariusz Śmigielski
Warta Sieradz znowu jest drużyną przez wielkie D! Nowy trener Damian Gamus wprowadził system gry 4-3-3, drużyna zaczęła grać widowiskowo i, co ważne, skutecznie.

W zaległym meczu sieradzanie pokonali lidera III ligi GLKS Nadarzyn 2:1 po golach Przemysława Pomianowskiego oraz Tomasza Swędrowskiego. To spotkanie rozegrano w Aleksandrowie Łódzkim.

W zeszłą niedzielę Warta wygrała w Kutnie z MKS 1:0. Celnym trafieniem popisał się Jacek Pieprzyk. Błędem byłoby oczywiście przypisywanie nowemu trenerowi biało-zielonych szczególnych umiejętności. Przecież przez kilkanaście treningów nie nauczył piłkarzy lepszej gry w piłkę. Naszym zdaniem rozgryzł psychikę zawodników, a to u sportowców niezwykle ważne. Piłkarze Warty znowu uwierzyli we własne umiejętności. Chcą wygrywać. Szkoleniowiec powinien pozostać w Sieradzu na nowy sezon, choć, co może wydawać się dziwne, nie wszyscy członkowie zarządu przekonani są do tego! Prezes Warty Piotr Haraszkiewicz przyznaje, iż on chciałby aby nowy szkoleniowiec przygotowywał zespół do nowego sezonu. Zaraz jednak dyplomatycznie wyjaśnia: - Ale nie tylko ja decyduję. Dużo do powiedzenia mają Piotr Wilczyński, poprzedni prezes Sławomir Balcerzak oraz Andrzej Sroczyński. Do końca tego tygodnia wszystko będzie wiadomo.

Prezes zdradza jednocześnie, że wszyscy piłkarze, którzy grali w Warcie wyrazili chęć pozostania w drużynie na nowy sezon.

Tymczasem w sobotę, a nie jak pozostałe drużyny w niedzielę, Warta zakończy sezon. Biało-zieloni zmierzą się na własnym boisku z Mazurem Karczew (17). Przełożenie spotkania było możliwe, bowiem jest to mecz bez większej stawki. Już o godz. 14 członkowie Klubu Stu (osoby wspierające Wartę) grać będą ze Stowarzyszeniem Byłych Piłkarzy Widzewa Łódź. Możliwe jest rozegranie obu spotkań na głównej płycie boiska. W grę wchodzi też boisko sztuczne. Wstęp na oba spotkania jest bezpłatny.

Minorowe nastroje za to w Pogoni-Ekologu Zduńska Wola. Zespół prowadzony przez trenera Marka Dziubę spada z hukiem z III ligi. W zeszłą niedzielę zduńskowolanie zebrali baty w Pułtusku przegrywając z Nadnarwianką aż 0:3! W najbliższą niedzielę (godz. 17.30) spotkają się na swoim boisku z Narwią Ostrołęka. W tym spotkaniu szkoleniowiec powinien dać szansę pokazania się młodym zawodnikom. Już w Pułtusku nieźle grał Maciej Masłowski (brat byłego piłkarza Widzewa Łukasza, który spadł w tym sezonie z Wisłą Płock z I ligi). Z dobrej strony pokazał się także Rafał Augustyniak (17 lat). To na młodych wychowanków klubu powinno się stawiać w IV lidze. Mijający sezon pokazał, że zatrudnianie przyblakłych gwiazdeczek jak choćby Radosław Becalik (wiecznie kontuzjowany) czy napastnik, który nie zdobył bramki Dawid Neścior, okazało się błędem! Obawiamy się tylko, czy aby po spadku drużyna szybko się podniesie. Zduńska Wola zasługuje na co najmniej III ligę.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto