Europejskie fundusze odmieniły Termy Uniejów. Turyści to doceniają

Artykuł sponsorowany
Uniejów z roku na rok rozszerza turystyczną ofertę, Goście Dni Otwartych Funduszy Europejskich podkreślają, że widać duże zmiany na lepsze.

- Organizacja Dni Otwartych Funduszy Europejskich to doskonała forma promocji dla obiektów turystycznych, które powstały w tym mieście - chwali inicjatywę Marcin Kleszczewski, który z żoną Izabelą i dwoma synami przyjechał na długi majowy weekend z Somerset w Anglii do rodziny w Uniejowie. Państwo Kleszczewscy zostali kilka dni dłużej. - Kiedy byłem tu po raz pierwszy, miasto niewiele miało do zaoferowania. I wcale nie było to tak dawno, jakby się komuś mogło wydawać. Teraz uzdrowiskowy Uniejów posiada termalny kompleks, którego nie powstydziłby się nikt na zachodzie Europy.

Dla pana Marcina, który pochodzi z Białegostoku, Uniejów był z początku całkiem nieznanym miastem, które nie zrobiło na nim wrażenia. Ale kiedy ponownie zawitał tu półtora roku później, szybko zmienił zdanie.
- W termalnym kompleksie bardzo fajnie się wypoczywa - zauważa pan Marcin. - Teraz tu często wracamy. To dlatego, że znajdujemy tutaj atrakcje zarówno dla dorosłych, jak i dzieci. Nasz Aleks nie chce wręcz wychodzić z basenu. Niedaleko mamy też Zoo w Borysewie, ale i w Uniejowie wszystko wokół się rozbudowuje. Jedyne, co można byłoby tu jeszcze zmienić, to więcej atrakcji dla dla ludzi młodych. Przydałoby się jakieś miejsce, do którego można byłoby zajrzeć i spędzić wieczór w gronie przyjaciół. Są kluby działające w weekendy, ale jak ktoś przyjedzie tu na wakacje, to trudno jest mu spędzić cały tydzień na kąpielach.

- Ja urodziłam się w Turku, ale w Uniejowie mam rodzinę, przez co to miasto nigdy nie było mi obce - dodaje Izabela Kleszczewska, żona pana Marcina. - Kiedyś było to miejsce, w którym niewiele się działo. Nawet przez park obok średniowiecznego zamku za bardzo nie dało się przejść, bo cały był zarośnięty. Brakowało ścieżek spacerowych. W samym zamku też nie było nic szczególnie atrakcyjnego. Teraz są tu porządne baseny i inne obiekty (np. kabiny i łaźnie w strefie saun), gdzie można ciekawie spędzić czas z rodziną. A przy okazji tych inwestycji odmienił się wygląd uniejowskiego rynku. Został on gruntownie odrestaurowany. Pojawiły się też ławki, których wcześniej brakowało. Całe miasto zostało oczyszczone i jest bardziej uporządkowane.

Rodzina Kleszczewskich w czasie Dni Otwartych Funduszy Europejskich po raz pierwszy miała okazję podziwiać panoramę miasta z zamkowej baszty, wysokiej na 33 metry.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto