MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ekstradycja podejrzanego o podwójne zabójstwo w Spytkowicach przedłuża się. Polska strona śle kolejne wnioski

Małgorzata Gleń
Małgorzata Gleń
Do zbrodni doszło 2 kwietnia 2024 roku
Do zbrodni doszło 2 kwietnia 2024 roku Małgorzata Gleń
Mirosław M., 54-latek, który jest podejrzanym o podwójne zabójstwo w Spytkowicach koło Wadowic, nadal przebywa areszcie w Niemczech i szybko nie zostanie przewieziony do Polski. Przedłużają się formalności związane z ekstradycją mężczyzny.

Prokuratura we Frankfurcie nad Menem, która w Niemczech nadzoruje postępowanie, przewiduje, że procedura związana z wydaniem Mirosława M. potrwa kilka tygodni. Będzie o tym decydował sąd.

W Polsce śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Wadowicach. Wystąpiła ona do strony niemieckiej o zabezpieczenie samochodu, w którym Mirosław M. został zatrzymany, przedmiotów, które miał przy sobie oraz śladów biologicznych.

Na razie udało się uzyskać zgodę jedynie na wydanie przedmiotów, które podejrzany miał przy sobie. Nie ma zgody na wydanie samochodu ani zabezpieczenie śladów biologicznych. Teraz trzeba będzie uruchomić kolejną proceduję - Europejski Nakaz Dochodzeniowy, by wystąpić o wydanie samochodu.

Brutalne zabójstwo pod Wadowicami. Zabił matkę i siostrę

Do zabójstwa doszło 2 kwietnia 2024 roku w Spytkowicach, czyli dzień przed odnalezieniem zwłok 73-letniej Stanisławy M. i jej 47-letniej córki Elżbiety.

- Sprawca przy użyciu najprawdopodobniej siekiery zadał pokrzywdzonym ciosy w głowę, co skutkowało ich zgonem - wyjaśniają śledczy. Starsza z kobiet została uderzona siedem razy, młodsza pięć. Zakrwawioną siekierę znaleziono na terenie posesji.

Kobiety zostały znalezione 3 kwietnia, po tym, jak młodsza nie pojawiła się w pracy, w szkole w Bachowicach, gdzie była bibliotekarką. Podejrzenie od razu padło na Mirosława M. Mieszkał razem z matką i siostrą i był na ich utrzymaniu, bo nigdzie nie pracował. Wcześniej miał własną firmę, ale ta upadła, wówczas także rozpadło się jego małżeństwo.

Jak twierdzili sąsiedzi, mężczyzna miał dobre stosunki z siostrą. - Ta często go woziła swoim samochodem, np. do lekarza. Troszczyła się o niego - mówią. Z matką często się kłócił.

Po odnalezieniu zwłok kobiet ruszyły poszukiwania Mirosława M. Widziany był dzień wcześniej we wsi, jak jeździł na rowerze. Z miejsca zbrodni odjechał samochodem swojej siostry. Zniknął też jego rower.

Mężczyznę udało się zatrzymać 7 kwietnia na parkingu w Niemczech, blisko polskiej granicy. Poszukiwany samochód ze śpiącym w środku mężczyzną zauważył przypadkowy kierowca z Polski i powiadomił policję. Od tego czasu podejrzany przebywa w areszcie w Niemczech.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu. Co dalej z tym krajem?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ekstradycja podejrzanego o podwójne zabójstwo w Spytkowicach przedłuża się. Polska strona śle kolejne wnioski - Gazeta Krakowska

Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto