Jak podaje sieradzka policja, gdy po godz. 23 w piątek 77-letnia mieszkanka Sieradza wracała ulicą Targową do domu, została zaczepiona przez mężczyznę, który odłączył się od grupki stojących przy pijalni piwa. Zaczął za nią iść, a gdy się zrównali 77 – latka zapytała w czym może mu pomóc. Mężczyzna odpowiedział,m że w niczym, wyrwał jej torebkę i zaczął uciekać. A sieradzanka go gonić.
Kobieta zgubiła rabusia kilka ulic dalej, ale natrafiła na radiowóz i wraz z policjantami szukała złodzieja. Na ul. Broniewskiego sieradzanka zauważyła mężczyznę podobnego do napastnika. Ten na widok radiowozu zaczął uciekać. Policjanci znaleźli go jednak ukrytego w krzakach.
Rabuś został rozpoznany przez 77-latkę. Wskazał policji gdzie porzucił torebkę. Pokrzywdzona odzyskała większość skradzionego jej mienia poza kartą SIM telefonu, którą złodziej zdążył zniszczyć.
Napastnikiem okazał się 30-letni sieradzanin, który miał ponad 0,8 promila alkoholu w organizmie. Usłyszał zarzut kradzieży mienia o wartości około 400 złotych. Podejrzany przyznał się do zarzutu i złożył wyjaśnienia, wyrażając jednocześnie wolę dobrowolnego poddania się karze. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?