W ciągu zaledwie dwóch dni tylko jedna klasa 2d z SP 14 zebrała trzy duże torby darów. - To są zabawki, przybory szkolne, a nawet kurtki zimowe - mówi Aleksandra Józiewicz, wychowawczyni klasy 2d. O trudnym życiu afgańskich dzieci opowiada uczniom kpt. Witold Kotlarz z wydziału współpracy cywilno-wojskowej 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej.
- Wiem, że to trudne, ale spróbujcie sobie wyobrazić, że dzieci w Afganistanie nie wiedzą często, co to są zabawki, bo nigdy ich nie miały - mówił uczniom w Szkole Podstawowej nr 14. - W namiotach nie mają prądu ani wody. Żołnierz opowiadał dzieciom również o różnicach kulturowych. Prosił, by nie przynosić pluszowych piesków czy świnek, bo w islamie te zwierzęta uchodzą za nieczyste. Niewskazane są także maskotki kojarzone z kulturą amerykańską, np. lalki Barbie czy Myszka Miki.
- Pewne gesty, zachowania, a nawet postacie z bajek kojarzone z Zachodem mogą obrazić uczucia religijne muzułmanów - mówi kpt. Witold Kotlarz. Jak tłumaczy, pomoc humanitarna dla ludności cywilnej nie tylko kształtuje pozytywny wizerunek Polski i naszych żołnierzy, ale też ma wielkie znaczenie dla ich bezpieczeństwa, gdy pełnią służbę w rejonie ogarniętym konfliktem.
Lubinianie będą mogli wesprzeć wojsko i mieszkańców Afganistanu 11 listopada. Na błoniach organizowany jest piknik. Oprócz prezentacji sprzętu militarnego będzie kwesta. Za zebrane pieniądze zostanie kupiona ciepła odzież i koce. Zimą w Afganistanie temperatura spada do minus 40 stopni.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?