Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwudziestu policjantów odeszło z pracy w oleśnickiej policji

kk
Największą grupę w Oleśnicy stanowią funkcjonariusze ze stażem mniejszym niż 10 at
Największą grupę w Oleśnicy stanowią funkcjonariusze ze stażem mniejszym niż 10 at fot. Grzegorz Kijakowski
Na przestrzeni dwóch ostatnich lat z oleśnickiej policji przeszło na emeryturę 13 osób, 4 zostały zwolnione, 3 przeniesione.

Wielu funkcjonariuszy z Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy, którzy od lat byli utożsamiani w pracę w mundurze, odeszli lub odchodzą na emeryturę. Obecnie więcej niż połowa policjantów w oleśnickiej policji to osoby noszące mundur krócej niż 10 lat.

Naturalna zmiana
Komendant Robert Wodejko podkreśla, że to naturalna zmiana. - Byłem świadkiem takiej fluktuacji w komendzie w Wołowie - mówi. - W każdej jednostce przychodzi taki moment, gdy policjanci z wieloletnim stażem, niemal w jednym czasie, podejmują decyzje o odejściu ze służby a ich miejsce zajmują młodzi funkcjonariusze. Tak jest obecnie w Oleśnicy.
Okazuje się, że więcej niż połowa oleśnickich policjantów to osoby pełniący służbę w przedziale od 0 do 10 lat. 17 procent funkcjonariuszy może się pochwalić stażem od 11 do 15 lat, tyle samo od 16 do 20. 9,6 procenta nosi mundur od 21 do 25 lat, a tylko nieco ponad 4 procent - powyżej 25 lat. - Odświeżenie kadry ma swoje niewątpliwe plusy - mówi Wodejko. - Młodzi ludzie podchodzą do swoich obowiązków niezwykle ambitnie, walczą o wysokie stanowiska w komendzie, o awanse. Ich praca na pewno nie wiąże się z rutyną, która może przyjść z latami pracy.

Każdy młody policjant, który trafia do policji (także w Oleśnicy) zaczyna służbę od pracy w wydziale prewencji. - Nie znaczenia, czy jest to funkcjonariusz, który trafia do służby zaraz po szkole średniej, czy po studiach. Każdy przechodzi tę samą ścieżkę - mówi Wodejko. - Dopiero po trzech latach zapadają decyzje o tym, co dalej. Podejmujemy je po rozmowie z policjantem, po dyskusji z jego bezpośrednim przełożonym, który na podstawie codziennej pracy może ocenić jego predyspozycje. To, czy funkcjonariusz lepiej sprawdzi się w ruchu drogowym, czy w dochodzeniówce, czy może jako dzielnicowy lub w prewencji. Komendant przyznaje jednak, że o doświadczonym policjancie możemy mówić dopiero po 8-10 latach służby. - I tu pojawia się kłopot związany z odejściami doświadczonych funkcjonariuszy - mówi. - Okazuje się bowiem w pewnym momencie, że młodzi nie mają się po prostu od kogo uczyć.

To jeden z problemów, który ma związek z wymianą pokoleniową w komendzie. Kolejny to faktyczna obecność funkcjonariuszy na służbie. - Za odejściem jednego policjanta na emeryturę stoi przyjęcie na etat młodego funkcjonariusza - wyjaśnia Robert Wodejko. - Ale to oznacza wcale, że taki policjant od razu do nas trafia. Najpierw jest kierowany na kurs podstawowy, który trwa sześć miesięcy. Potem jest tzw. czas adaptacyjny - półtora miesiąca. Tak więc tak naprawdę przez blisko osiem miesięcy nie mamy funkcjonariusza u siebie, a przyjście po kursie wcale nie oznacza pracę pełną parą, bo to w dalszym ciągu początkujący policjant, który dużo się jeszcze musi nauczyć. - Do tego - podkreśla komendant - dochodzą jeszcze długotrwałe zwolnienia lekarskie, co łącznie sprawia, że jednorazowo w pracy jest nieobecnych nawet 25 osób. - I nie mamy kim tych ludzi zastąpić - przyznaje nasz rozmówca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dwudziestu policjantów odeszło z pracy w oleśnickiej policji - Oleśnica Nasze Miasto

Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto