Dworek w Ostrowie odzyskuje dawny blask. W planach restauracja, pensjonat i izba pamięci

Dworek Janusza Szweycera odzyskuje dawny blask. Przez lata zaniedbywany doczekał się wreszcie renowacji. Przebudowa dworku przewiduje wszystko od stropu po podłogi i trwa już blisko rok, a jego planowe zakończenie to koniec tego roku.

- To zabytkowy dwór, dlatego renowacja nadzorowana jest przez wojewódzkiego konserwatora zabytków, z którym uzgadniamy wszystkie przeprowadzane prace. Mimo małych kłopotów prace idą zgodnie z harmonogramem i jeżeli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego to planujemy oddać dwór do użytku pod koniec roku - mówi Robert Szczepaniak, członek zarządu rady powiatu łaskiego.
Remont zabytkowego dworku Szweycera kosztuje bagatela ponad 13 mln złotych. Nie udałoby się go zrealizować gdyby nie rządowa dotacja. Powiat łaski z Polskiego Ładu otrzymał blisko 9 mln zł dofinansowania.
Po remoncie dworku, nowa rada powiatu łaskiego podejmie decyzję jak ma zostać wykorzystany. Aktualny zarząd powiatu, za kilka lat widziałby tu urokliwy pensjonat z restauracją oraz izbą pamięci. Czas jednak pokaże jakie wykorzystana zostanie ta perełka architektoniczna.

Prezent od rodziny Szweycerów

Pałac w Ostrowie wzniesiono w latach 1917-1918. Obiekt zaprojektował Romuald Gutt, twórca m.in. budynku GUS w Warszawie.
Budowla prezentuje styl eklektyczny i wzniesiona została na planie prostokąta. Od frontu posiada sześciokolumnowy ganek.
Dwór ustawiony jest frontem według nieba i zwyczaju polskiego za pięć dwunasta. W salonie głównym dworu, na jednej z dużych belek powały istniał napis złoconymi literami : "Ci, co w tym domu bywają, tego co nam życzą niech sami mają.Za czasów świetności dwór znajdował się w pięknie urządzonym parku angielskim. Park krajobrazowy powstał według projektu Franciszka Szaniora.
Po II wojnie światowej budynek został zabrany rodzinie Szweycerów, przeszedł na własność państwa i utworzono tu na krótko ośrodek wypoczynkowy. Następnie miejsce znalazła tu szkoła ogrodnicza. W tym czasie budynek został przebudowany i wewnątrz nie przypominał tego, który zostawił Janusz Szweycer, właściciel. To właśnie jemu łaskowianie zawdzięczają ten piękny zabytek, ale również i dzielnicę Kolumnę. Janusz Szweycer wydzielił ze swoich dóbr ziemskich kilkaset hektarów i przeznaczył je pod budowę miejscowości letniskowej, ktorej nadano nazwę Las-Kolumna. Architekt Antoni Jawornicki wykonał specjalny plan parcelacji ziem, na wzór miast-ogrodów Ebenzera Howarda. Rozparcelowano tereny leśne, wytyczono rynek, place pod szkołę, kościół, pocztę, i przystanek kolejowy. Powstały pensjonaty i domy letniskowe, powstałe letnisko nazwano Miasto-Las-Kolumna.
Wielu łaskowian pamięta jeszcze łódzkich i pabianickich letników, którzy przyjeżdżali na wakacje do Kolumny. Działał tu basen, czy kino.
Niestety, zarówno dwór Szweycera jak i dzielnica Kolumna przez lata były zaniedbywane przez władze. Dopiero dziś zaczynają odzyskiwać dawny blask.