Debata o prawach dziecka w Sieradzu. Spotkanie po raz 11. zorganizowała Szkoła Podstawowa nr 10

Czym są prawa dziecka w rozumieniu młodych ludzi – odbiorców debaty? – To spisane rzeczy, do których mamy prawa i wskazujące to, czego nam nie wolno robić. To bardzo ważne, bo niektórzy nie wiedzą jak należy postępować wobec dzieci, jak się wobec nich zachowywać, a tak jest to jasno określone. Niestety dzieci są często bite, poniżane i zmuszane do rzeczy, którymi nie powinny się zajmować. Wielu może się więc nauczyć, czego wobec nas nie wolno – odpowiadają szóstoklasistki SP nr 10 w Sieradzu Vanessa Kaczmarek, Amelia Olejniczak oraz Ola Paś.
A jakie są te podstawowe prawa dzieci? – Nie wolno stosować wobec nich przemocy fizycznej czy psychicznej. Dzieci muszą czuć się bezpiecznie i pewnie. Mają też prawo do miłości w rodzinie.
- Debaty o prawach dziecka stały się w naszej szkole już tradycją. Widzimy efektywność tych działań tym chętniej więc je kontynuujemy. Gdy spotykamy się z naszymi absolwentami słyszymy, że spotkania z fachowcami od praw dziecka pozostają na wiele lat w ich pamięci. To dla uczestników debaty taka szczepionka na kolejne lata edukacji. By w gimnazjum czy dalej potrafili korzystać ze swoich praw i umieli się obronić przed różnymi trudnościami, które mogą ich spotkać – uzasadnia pedagog szkolny SP nr 10 w Sieradzu Agnieszka Jasianek-Dobras. – Prawa należą się każdemu dziecku od momentu narodzin aż do 18. roku życia. Są one konsekwencją praw człowieka i staramy się, by nasi uczniowie je znali. By umieli dobrze z nich w przyszłości korzystać i potrafili w swoim życiu stawiać granice dbając nie tylko o siebie, ale i drugiego człowieka. Dzięki temu będą sprawniej funkcjonowali.
Grażyna Wendland, przewodnicząca Terenowego Komitetu Ochrony Praw Dziecka w Łodzi chwali inicjatywę „dziesiątki”. – Bardzo się cieszę, że jest kontynuowana i mogę się z tymi młodymi ludźmi systematycznie spotkać. Jest to cenne, bo uczniowie poznają swoje prawa oraz - co jest równie ważne –obowiązki, czy to dla dziecka czy dorosłej osoby. Patrząc chociażby na ten smutny przypadek z ostatnich dni okaleczenia dziewczynki spod Sieradza przez niewiele starszego kolegę widzimy jak ważne jest, by o tym mówić. Dzieci muszą wiedzieć, że złe zachowanie wcale nie uchodzi bezkarnie. Muszą mieć świadomość, że są karani nie tylko ich rodzice, ale i oni, oczywiście w zależności od wieku i czynu, który popełnili. Dzieci się zmieniają, są coraz bardziej agresywne, biorą różne niedozwolone środki, są uczestnikiem niewłaściwych zachowań w domu – to wszystko później daje upust w ich zachowaniu. Trzeba więc systematycznie o tym mówić.
- Prawa człowieka zaczynają się od praw dziecka. W związku z tym, gdy nie będziemy mówić o tych pierwszych, to nie możemy jako dorośli być przekonani, że wiemy jakie są prawa człowieka – _podkreśla Agnieszka Rękas, sędzia w stanie spoczynku i społeczny doradca Rzecznika Praw Dziecka, która również wzięła udział w debacie „dziesiątki”. _– Musimy o tym mówić, bo młodzież powinna wiedzieć jakie ma prawa i jaka jest za nie odpowiedzialność. Bo to nie tylko uprawnienia, ale właśnie przede wszystkim odpowiedzialność za realizację tego, co nam przysługuje. Nasze prawa i ich realizacja nie może naruszać praw i realizacji drugiej osoby. Musimy zawsze pokazywać te dwa obszary.
XI Debata odbyła się pod hasłem „Praw dziecka do szacunku”. W jej trakcie uczniowie przygotowali artystyczną prezentację, podsumowano ponadto poświęcony tej tematyce konkurs plastyczny.