Koronawirus. Warszawa solidarna z lekarzami. Pomagają też restauratorzy
Epidemia koronawirusa dotknęła wszystkie branże, które oparte były o bezpośredni kontakt z klientem. Zamknięte domy kultury, teatry czy kina starają się przywracać normalne warunki pracy dzięki internetowi, nieco gorzej jednak wygląda to w przypadku gastronomii, która nie może obsługiwać klientów.
Piotr Popiński, restaurator i organizator festiwalu Jedz Pij Warszawo wystosował także list otwarty do przedstawicieli branży. -Nikt wtedy nie przypuszczał, że dojdzie do sytuacji, w której znaleźliśmy się obecnie. Pandemia koronawirusa i nakaz zamknięcia lokali gastronomicznych uderzył w nasza branżę z siłą pioruna i z dnia na dzień straciliśmy możliwość sprzedaży i jakiekolwiek przychody. Dzisiaj stajemy w obliczu bardzo trudnych decyzji związanych z utrzymaniem naszych lokali, personelu i firm. (...) Często sytuacja jest dramatyczna, gdyż wiele szczególnie małych, rodzinnych firm stanęło na krawędzi bankructwa. Moje ponad 20 lat doświadczenia w branży, w tej ekstremalnie nieprzewidywalnej sytuacji zdają się na niewiele
- piszę restaurator i właściciel kilku lokali w Warszawie.
Restaurator proponuje w swoim liście możliwe rozwiązanie kryzysu w ramach akcji Zamawiam - Pomagam. Klienci, którzy skorzystają z opcji posiłku na dowóz ufundują także dodatkowy posiłek regeneracyjny dla lekarzy ze stołecznych szpitali. Można także, zamiast zamawiać jedzenie dla siebie, zamówić je wprost do wybranej placówki, albo ufundować voucher ze zniżką 50% dla wybranego szpitala czy placówki medycznej.
Nie przegapcie
- Raport: 1216 nowych przypadków koronawirusa na Mazowszu
- "Wszyscy, którzy spotkają się z koronawirusem, łapią go"
- Koronawirus sparaliżował życie Warszawy. Odwołane koncerty, biegi, spektakle i targi. To zmieniło się do tej pory
- Kwarantanna domowa - co wolno, a czego nie wolno? Jak zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa?
W poważnej sytuacji, jeśli wierzyć relacji właścicielki, znalazła się Qchnia Artystyczna Marty Gessler. Jednak restauratorka widzi pewne niebezpieczeństwa w realizowaniu zamówień na dowóz.- Cały czas myślę, co mogę zrobić jako restaurator, człowiek. Czy powinnam uruchomić produkcję dostaw qchennego jedzenia, czy powinnam WAS narażać. Czy stać mnie na to, żeby to zrobić bezpiecznie i profesjonalnie. Nie jesteśmy restauracją, która jest na to przygotowana. Nie mamy takiego zaplecza. Pakowaczek, opakowań, naklejek, badania terminów przydatności do spożycia. Robienie wynosów musi być bezpieczne. Może zrobić remont, może szkoda kasy na malowanie itd. Jak działać, żeby nie bać się kiedy zapasy optymizmu są jak moja lodówka prawie pusta - pisze restauratorka na swoim Facebooku.
Jednak nawet przejściowe trudności nie powstrzymują restauratorów przed włączeniem się w akcje #PosiłekDlaLekarza. - Każdy, kto chce zamówić posiłek w restauracji (która jest na liście), wystarczy że poinformuje jej obsługę o chęci skorzystania z bezpłatnego posiłku. Restauracja otrzyma od nas rekompensatę za posiłki, jeśli przedstawi nam dowód, że dostarczyła zamówienie osobom, do których kierujemy naszą akcję – wystarczy zdjęcie - deklarują organizatorzy na portalu Zbiórka.pl. Do akcji, 19 marca dołączyła też sieć Makro, która przygotowuje posiłki dla lekarzy szpitala MSWiA.
Podobnych inicjatyw na terenie Warszawy powstało już całe mnóstwo. Często restauracje z własnej inicjatywy i bez dodatkowej zachęty wysyłają jedzenie do lekarzy, którzy nie zawsze mogą pozwolić sobie na to, by zjeść ciepły posiłek w trakcie przedłużających się dyżurów przy chorych.
Zobaczcie też:
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?