Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co z kardiochirurgią w sieradzkim szpitalu? Zaniepokojenie radnych miejskich

Dariusz Piekarczyk
Dariusz Piekarczyk
Agnieszka Olejniczak
Agnieszka Olejniczak
Agnieszka Olejniczak
30 listopada wygasa umową najmu pomieszczeń Szpitala Wojewódzkiego w Sieradzu firmie, która od lat prowadzi w nich oddział kardiochirurgii. Umowa nie została przedłużona, czemu sprzeciwiło się 21 radnych miejskich Sieradza. Uważają oni, że oddział od lat świadczący usługi mieszkańcom naszego regionu, powinien pozostać w mieście. Tymczasem pojawiły się pogłoski, że lekarze mogą przenieść się do szpitala w Wieluniu.

Chodzi o działalność NZOZ Centrum Kardiologii Inwazyjnej i Angiologii Nafis S.A. w Sieradzu. Kardiolodzy z niepublicznej placówki prowadzą oddział od 2008 roku. Pracuje w pomieszczeniach wynajmowanych w Szpitalu Wojewódzkim w Sieradzu. Przyjmuje pacjentów z całego regionu sieradzkiego, a także Zduńskiej Woli. Informacja o możliwości zamknięcia oddziału, który ratuje życie osobom po zawale, wywołała reakcję radnych miejskich w Sieradzu.

Rada przyjęła stanowisko w sprawie wyrażenia sprzeciwu wobec nieprzedłużenia umowy z NZOZ Nafis. Szpital Wojewódzki w Sieradzu jest jednostką podległa marszałkowi województwa łódzkiego, stąd radni zwrócili się także do marszałka Grzegorza Schreibera o interwencję w tej sprawie.

- Nie wyobrażamy sobie, żeby lekarze, którzy uratowali życie wielu pacjentom mieli odejść z naszego miasta - mówi radny miejski Mirosław Antoni Owczarek. - Byłaby to straszliwa strata nie tylko dla mieszkańców Sieradza, ale całego okręgu. Oddalenie tej placówki w inny region stanowi dla naszych pacjentów dużą stratę. Mamy nadzieję, że nie dojdzie do najgorszego.

Radni sieradzcy zdecydowali o przyjęciu stanowiska w związku z informacją, że umowa dzierżawy pomieszczeń dla oddziału kardiologii inwazyjnej kończy się 30 listopada. Natomiast szpital wojewódzki planuje otwarcie własnego oddziału kardiologii w ramach swojej działalności.

Link do transmisji obrad radnych w Sieradzu: https://sieradz.esesja.pl/transmisja/31707/lxxiii-sesja-rady-miejskiej-w-sieradzu-w-dniu-czwartek-24-listopada-2022.htm

Daniel Joachimiak, dyrektor lecznicy uspokaja i twierdzi, że wszczęto już procedurę przetargową pod działalność niekonkurencyjną dla szpitala w tych pomieszczeniach. Wpłynęła jedna oferta, tej samej firmy która jest tu obecnie i w poniedziałek podpisana ma zostać umowa na przedłużenie działalności.

Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Centrum Kardiologii Inwazyjnej i Angiologii prowadzi między innymi zabiegi koronarografii, wszczepiania rozruszników serca. Przede wszystkim jednak ratuje osoby z zawałem serca.

Nie wszyscy wierzą jednak w zapewnienia dyrektora szpitala. Sporo emocji wzbudził bowiem post, który zamieścił w mediach społecznościowych Tomasz Rosiak z Centrum Kardiologii Inwazyjnej i Angiologii Nafis w Sieradzu.

- Po prawie 14 latach działania, po uratowaniu setek ludzkich istnień prawdopodobnie przestanie istnieć oddział kardiologii inwazyjnej w Sieradzu. Okazuje się, że w naszym kraju polityka, idiotycznie pojętą ekonomia, są więcej warte niż ludzkie życie. Po latach doskonałego funkcjonowania oddziału leczącego stany bezpośredniego zagrożenia życia postanowiono nie przedłużać umowy najmu firmie, która zapewniała fachową opiekę kardiologiczną dla ok. 300 tysięcy pacjentów. I obojętne … czy Szpital Wojewódzki w Sieradzu przedłuży nam umowę o 3 lub 13 miesięcy
to i tak spowoduje to nieodwracalny krach fachowej opieki kardiologicznej w rejonie. Mniemanie, że w dziedzinie, w której kompetentnego operatora trudno znaleźć zbierze się nowy zespół w Sieradzu zostawiam bez komentarza - napisał na facebooku Tomasz Rosiak.

Zaniepokojeni całą sytuacją mieszkańcy obawiają się, że kardiologia zniknie z Sieradza i zostanie przeniesiona do Wielunia, gdzie władze szpitala czynią starania o utworzenie oddziału kardiologicznego.

Kardiologia inwazyjna w Sieradzu obsługuje powiat sieradzki ale także pięć powiatów w regionie. To tu trafiają osoby, które przechodzą zawał i są ratowane przed śmiercią. Pacjenci kardiologiczni trafiający na stół operacyjny walczą o życie i walczą z czasem. Im szybciej otrzymają pomoc, tym większe szanse na przeżycie oraz jak najmniejsze uszkodzenie serca.

Zaniepokojenie sytuacją kardiologii inwazyjnej w Sieradzu wyrazili także radni miejscy na sesji w Zduńskiej Woli oraz radni powiatu zduńskowolskiego. Odbyła się dyskusja, nie przyjęto jednak formalnego stanowiska w tej sprawie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto