Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co było "naj" w 2011 roku?

Paweł Gołąb
Najbardziej odżył sieradzki Rynek. Dzięki odnowieniu, co łączyło się nie tylko z położeniem nowej nawierzchni, ale i postawieniem fontanny oraz kawiarni, w ciepłe dni przyciągał tłumy. Szczególnie na kulturalne atrakcje

Najbardziej odżył sieradzki Rynek. Dzięki odnowieniu, co łączyło się nie tylko z położeniem nowej nawierzchni, ale i postawieniem fontanny oraz kawiarni, w ciepłe dni przyciągał tłumy. Szczególnie na kulturalne atrakcje
 Fot. Paweł Gołąb


Powoli żegnamy minione 12 miesięcy. Jaki był miniony rok? Udany i żal, że mija czy raczej smutny i wzdychamy z ulgą, że wreszcie się kończy? Zapraszamy do podsumowania nadwarciańskich publikacji „Najki 2011”, by ocenić, co było w nim tym naj, naj, naj zasługującym na pamięć lub na zapomnienie.




Najdroższe pożegnanie fundowaliśmy odchodzącej samorządowej władzy. Przegranym samorządowcom, o czym pisaliśmy na początku roku, trzeba było sprezentować sowite nie tylko odprawy, ale i ekwiwalenty za zaległe urlopy. Rekordzistami w tej dziedzinie okazali się eks-rządzący powiatem poddębickim. Byłemu staroście Stanisławowi Olasowi, który nie brał wolnego od pracy przez trzy lata urzędowania, przyszło z tego tytułu zapłacić prawie 30 tys. zł brutto. Jego zastępcy Danucie Pecynie – prawie 12,5 tys. zł.



Największe faux pas miało miejsce podczas koncertu noworocznego w Teatrze Miejskim w Sieradzu. Dyrektor Sieradzkiego Centrum Kultury Romuald Erenc zrugał za kulisami tenora Iwo Orłowskiego za formę, w jakiej wystąpił. Artysta poczuł się tak obrażony, że postanowił o tym fakcie podzielić się z widownią. Kto tu gafę zaliczył, opinie były podzielone. Niektórzy bronili urażonej czci śpiewaka, inni stanęli murem za szefem teatru, który powiedział, że nie pozwoli, by ktokolwiek traktował Sieradz jako miejsce gorsze, gdzie można sobie pozwolić na niestaranne wykonanie.



Najwięcej mundurów przymierzył sieradzki radny powiatowy Michał Terka. To za udział w aukcji na rzecz Wielkiej orkiestry Świątecznej Pomocy prowadzonej na antenie Naszego Radia. 26-latek wylicytował dwa dni spędzone na poligonach: strażackim i wojskowym.



Najbardziej podzielił mieszkańców powiatu sieradzkiego Narodowy Fundusz Zdrowia wprowadzając nową rejonizację nocnej opieki lekarskiej. Zamiast – jak dotąd – do Sieradza mieszkańcom gminy Burzenin po lekarską pomoc nocą i w święta kazano od 1 marca jeździć do Zduńskiej Woli, Klonowej – do Wieruszowa, a Brzeźnia i Złoczewa – do Wielunia.



Największą bezmyślnością na drodze popisał się 54-letni kierowca z Sieradza, który – nie bacząc na wcześniejszą tragedię związaną z wypadkiem busa w Nowym Mieście nad Pilicą, w którym zginęło 18 osób – woził ludzi wbrew wszelkim normom. Fordem transitem, który mógł przewieźć 2 pasażerów, zabierał ich 8 sadzając resztę na drewnianej ławce w części bagażowej auta. To się zemściło w Rembieszowie pod Zduńską Wolą, gdzie pojazd wpadł w poślizg, przekoziołkował i zatrzymał się na drzewie. Życie straciła jedna osoba, cztery kolejne w ciężkim stanie trafiły do szpitala.



Największy skok na kasę odnotowano wcale nie w kronikach policyjnych. Ten stał się udziałem samorządowców, którzy na początku kadencji zafundowali sobie hurtem podwyżki pensji. Apanaże wójtów, burmistrzów i prezydentów wzrosły w 28 gminach naszego regionu (rekordzista, prezydent Zduńskiej Woli Piotr Niedźwiecki dostał ok. 3,7 tys. zł więcej). Na szczęście byli „odszczepieńcy”. W 8 przypadkach zarobki zmniejszono – tu rekordzistą był wójt Pątnowa Edward Kiedos (obniżka o ok. 3,6 tys. zł brutto).



Najbardziej egzotyczny sojusz zgłosił prezydent Sieradza. Jacek Walczak podjął próbę współpracy z Marokiem zapraszając do grodu nad Wartą ambasadora tego kraju. Argumentował, że warto nie tylko wykazywać się inicjatywą, ale i sięgać tam, gdzie inni nie dotarli. Opinia publiczna łaskawa dla pomysłu się nie okazała kpiąc z niego na prawo i lewo

.

Największym zaufaniem cieszył się Marian Górski z gminy Pęczniew wybierany przez mieszkańców Przywidza na sołtysa już od 44 lat, ostatni raz w tym roku. Ludziom nie przeszkadza fakt, że ich wybraniec nie mieszka w samej wsi. Ważniejsza jest chęć niesienia im pomocy, której panu Marianowi nie brakuje.



Największy inwestycyjny rozmach zaplanował na miniony rok Uniejów, który zyskuje ogólnopolski rozgłos dzięki geotermalnemu bogactwu. Po basenach i kasztelu pomyślano o hotelu typu spa&wellness, drewnianej Zagrodzie Młynarskiej, Domu Pracy Twórczej oraz o rozbudowie wspomnianych termalnych basenów, dzięki którym powierzchnia lustra wody zwiększy się tu aż czterokrotnie. Wszystko za prawie 60 mln zł.



Najwięcej aktorów mieszka we wsi Włyń w gminie Warta. To za sprawą Jana Olszewskiego, twórcy działającego tu amatorskiego teatru dziecięcego. Grupa po 25 latach zaprzestała działalności, ale zamiłowanie do sceny u ludzi nie zniknęło. W miejsce starego zespołu powstał nowy, także z dorosłymi mieszkańcami, „Włyniaki”. Premiera pierwszego spektaklu odbyła się w marcu.



Największa rodzinna tragedia rozegrała się w bloku przy ul. Jagiellońska 16 w Sieradzu. W kwietniu były milicjant 77-letni Mieczysław J. z broni niewiadomego pochodzenia zastrzelił 69-letnią żonę Czesławę, a potem siebie.



Największe eldorado oczekiwane jest w Złoczewie i okolicach położonych na węglu brunatnym. Złote góry, prócz hałd, ma zapewnić odkrywka, którą będzie użytkować kopalnia w Bełchatowie.



Najbardziej pazerne okazało się sieradzkie starostwo, które za nic nie chciało zrezygnować z 425 zł nadpłaty za wydanie karty pojazdu, o którą mogą się starać kierowcy sprowadzający w latach 2003-06 auta z zagranicy. Nie dość, że ludzi urząd odsyła do sądu, to jeszcze w odmowach kierowanych do nich pisze dla zniechęcenia o trzyletnim przedawnieniu roszczeń, choć w przypadku prywatnych osób jest to okres 10-letni.



Największe pojednanie nastąpiło w czerwcu na sali sieradzkiego Sądu Okręgowego. Przedobliczem Temidy stanął 75-letni Jan P., który parę miesięcy wcześniej dzwonił do miejscowego biura SLD grożąc, że zabije lidera tej partii Grzegorza Napieralskiego. Podczas procesu mężczyzna polityka przeprosił. Ówczesny lider SLD rękę na zgodę mu podał.



Najbardziej zakręcona ma stać się Zduńska Wola. Prezydent miasta zapowiedział budowę 11 rond. W połowie roku przekonywał, że jest zdeterminowany, by powstały w ciągu 2-3 lat.



Najmniej chluby rządzenie przyniosło byłemu gospodarzowi Zduńskiej Woli. Eksprezydent Zenon Rzeźniczak w zakończonym w lipcu procesie z jego udziałem został co prawda uniewinniony od zarzutu łapownictwa, ale skazany za 8 innych przestępstw związanych z nadużywaniem władzy i łamaniem praw pracowniczych. Dostał 2 lata więzienia w zawieszeniu na 4 lata i 90 tys. zł grzywny.



Największa bitwa rozegrała się w Beleniu w gm. Zapolice, gdzie odtworzono walki o umocnienia na linii Waty i Widawki. Wydarzenia z 4 września 1939 roku przybliżyło 250 rekonstruktorów. Inny wojenny epizod, związany już z Powstaniem Warszawskim, przypomniano jesienią w Zduńskiej Woli. Inscenizacja ulicznych walk była ozdobą uroczystości związanej z odsłonięciem tablicy poświęconej powstańcom–zduńskowolanom.



Najwięcej skrzydeł podziwiać było można podczas Festynu Lotniczego w Łasku. Nie tylko prezentowanych tu samolotów, ale i... drapieżnych ptaków. Był myszołów, sowa śnieżna, jastrząb, a nawet orzeł. Ich zadaniem jest odstraszanie na lotniskach nieproszonego ptactwa z pasów startowych.



Najweselej rodzi się w wieruszowskim szpitalu. Lekarze znaleźli prosty sposób, by poród przebiegał bez bólu. Kobietom podają gaz rozweselający.

Największym zwycięzcą w parlamentarnych wyborach w okręgu 11 obejmującym nasz region było Prawo i Sprawiedliwość. Na polityków tej partii oddano 32,13 proc. głosów. Niewiele mniej, bo 31,36 proc. zdobyło PO. Trzecie na podium było PSL (12,55 proc).



Największy przekręt miał na koncie gang paliwowy, który na rogatkach Sulmierzyc podrabiał olej napędowy. Straty Skarbu Państwa zostały wyliczone na 7 mln zł.



Największy akt wandalizmu miał miejsce na cmentarzu w Pęczniewie. W jedną z październikowych niedziel odwiedzający groby bliskich natknęli się na ponad 100 zniszczonych mogił. Sprawcę udało się złapać. To 23-letni Andrzej Ch. Przyznał się do winy, a swoje postępowanie tłumaczył, że był pijany, a do tego się zdenerwował. 



Największe bestialstwo osądza sieradzka Temida. Przed jej obliczem stanęło pięciu mężczyzn oskarżonych o zamordowanie przed dwoma laty zduńskowolskiego taksówkarza Włodzimierza Jasnosa. Prokuratura zarzuciła im, że ofiarę wielokrotnie uderzali tępym narzędziem w głowę i kopali.



Największy szturm przypuścili klienci na otwarciu sieradzkiej galerii Dekada. Trzecie w tym mieście centrum handlowe w inauguracyjny weekend odwiedziło ponad 35 tys. osób.



Największy absurd urodził się w Złoczewie. Po zaleceniach nadzoru budowlanego zamknięto tu dla pieszych nowy chodnik wybudowany na os. Słonecznym. To z troski o ludzi, by się nie obijali o stojące na jego środku słupy energetyczne lub hydranty, których jest tu mnogość.



Najwięcej czworonożnych piękności podziwiano w Wieluniu. Na I Międzynarodową Halową Wystawę Psów zjechała tu w listopadzie setka rasowych zwierząt.



Najsmutniejszy z możliwych finał znalazła sprawa zaginięcia 20-letniej Kasi, która zaginęła pod koniec czerwca tego roku. Sieradzanki szukała cała Polska, ale bez skutku. Nadzieję podcięła wszystkim informacja, że pod Wrocławiem znaleziono jej torebkę, a obok ludzkie szczątki. Tuż przed świętami prokuratura potwierdziła, że to zwłoki dziewczyny.



Największy charytatywny zryw nastąpił w Wieluniu na rzecz 2,5 letniego Tobiaszka Jasińskiego, u którego zdiagnozowano ostrą białaczkę. Podczas zorganizowanego w Wieluńskim Domu Kultury w grudniu koncertu z występami i licytacjami na rehabilitację chłopczyka zebrano 6 tys. zł. 



emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Co było "naj" w 2011 roku? - Sieradz Nasze Miasto

Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto