Ciężkie tiry nie będą jeździć po wyremotowanych drogach


Według planów PZD znaki zakazu ruchu pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 10 ton pojawią się najprawdopodobniej na ulicach: Armii Krajowej, Broniewskiego, Piłsudskiego, Leszka Czarnego, Polnej i Wyzwolenia. Z kolei na al. Grunwaldzkiej ma się pojawić znak ograniczenia dla aut powyżej 15 ton. Z nowo wyremontowanych ulic ciężkie samochody będą mogły poruszać się po al. Pokoju, Zajęczej i Targowej.

– Liczę, że już z początkiem października uda nam się postawić znaki, choć nie jest to żelazny termin. Teraz jesteśmy w trakcie ich zamawiania – tłumaczy Robert Piątek, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Sieradzu.

Dyrektor Piątek tłumaczy też, dlaczego PZD jest zmuszony do wprowadzenie ograniczeń. Jego zdaniem, konstrukcja ulic nie jest przystosowana do ruchu najcięższych pojazdów. Wyjątkiem maja być autobusy.

Pomysłami szefa PZD zaskoczony jest Henryk Waluda, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego oraz jednocześnie przewodniczący Rady Powiatu Sieradzkiego. – Tym sposobem nie wyjechalibyśmy w ogóle z ośrodka na egzaminy. Nasze samochody mają dopuszczalna masę całkowitą po 12 ton, a zestaw nawet 20 ton – mówi Waluda. 

Ostrożnie do pomysłu zakazu ruchu dla ciężarówek podchodzą też w sieradzkim magistracie. – Rozumiem intencję PZD, jednak takie rozwiązanie będzie stanowić utrudnienia dla lokalnych przedsiębiorców, a także dla pojazdów naszych spółek – uważa wiceprezydent Szydło.
Więcej czytaj w piątkowym Nad Wartą Weekend