Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Charytatywne Smerfy na scenie w Sieradzu. Integracyjny spektakl na rzecz niepełnosprawnych dzieci

Paweł Gołąb
Smerfy bawiły i zachęcały do integracji z osobami niepełnosprawnymi. Takie korzyści przyniósł spektakl przygotowany przez Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Sieradzu i Stowarzyszenie na rzecz dzieci Niepełnosprawnych „Dary losu”. Nie były to jedyne korzyści płynące z inicjatywy, bo ta była również połączona ze zbiórką pieniędzy na rehabilitację niepełnosprawnych dzieci.

Przedstawienie zostało wystawione pod hasłem „Przygody Smerfów” i zostało pokazane kilkukrotnie. Cztery razy w Teatrze Miejskim w Sieradzu na trzech spektaklach zamkniętych i jednym otwartym, a do tego także w Złoczewie i Warcie. W aktorów wcielili się wolontaryjnie nauczyciele zajęć rewalidacyjno-wychowawczych SOSz-W w Sieradzu.
Inicjatywa - jak przypomina Maria Wika, wicedyrektor Ośrodka i prezes „Darów losu” – ma już swoją dziesięcioletnią tradycję. Jest chętnie kontynuowana, bo sprawdziła się w praktyce. – Pieniądze ze zbiórki publicznej są przekazywane na rzecz niepełnosprawnych dzieci, które mogą dzięki temu wsparciu wyjechać na turnus rehabilitacyjny czy uczestniczyć w dodatkowych zajęciach. Kilka różnych środowisk i instytucji łączy się w dobrym celu, więc to nas cieszy.
Maria Wika przytakuje, że to dobry sposób także na przełamywanie stereotypów w postrzeganiu osób niepełnosprawnych. – To jeden z elementów naszych działań prowadzonych w tym celu. Na spektakle zapraszamy sieradzkie przedszkolaki, uczniów szkół podstawowych i rozmawiamy z nimi na temat tolerancji, niepełnosprawności czy wolontariatu. Umożliwiamy też im kontakt z dziećmi niepełnosprawnymi, którzy są pod nasza opieką. Zresztą patrząc już na to młode pokolenie, które angażuje się tak aktywnie w przygotowywanie spektakli, bo występują także dzieci naszych nauczycieli myślę, że to już się dzieje samo.
Jest trema przed występem na scenie przed tak wymagającą, bo głównie dziecięcą publicznością? – Na początku trochę tak, ale z przedstawienia na przedstawienie jest lepiej, bo już się odnajdujemy dobrze na scenie, kto po kim wchodzi, co ma mówić i tak dalej. Warto się angażować w takie przedsięwzięcia, bo można pomóc dzieciom, które nie maja takich możliwości jak my. Choćby po to, żeby się częściej uśmiechały. Ale warto i dla samej zabawy – przekonuje jedna z młodych aktorek Wiktoria Nowakowska, która wcieliła się w rolę narratora.
Maja Wojtkiewicz, która z kolei zagrała Smerfusia, ceni sobie to doświadczenie z jeszcze jednego względu. - Lubię bardzo grać, bo w przyszłości chcę zostać aktorką – wyjawia.
Współorganizatorami inicjatywy byli: Sieradzkie Centrum Kultury oraz miasto Sieradz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto