Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Były trener ŁKS Łódź stawia na awans drużyny do elity

Dariusz Piekarczyk
Były trener ŁKS Łódź stawia na awans drużyny do elity
Były trener ŁKS Łódź stawia na awans drużyny do elity Fot. Krzysztof Szymczak
Andrzej Pyrdoł, były piłkarz oraz trener ŁKS Łódź świętował w Boże Narodzenie 75 lat.

Urodzony w Sieradzu emerytowany szkoleniowiec pierwsze kroki piłkarskie stawiał w tamtejszej Warcie. Jak wspomina, zanim trafił do klubu, grał w piłkę między innymi z Andrzejem Kałuziakiem na ulicy Kasztanowej. Za bramkę służyła brama wjazdowa na nieistniejący już cmentarz ewangelicki. W Sieradzu nie miał szans aby zaistnieć piłkarsko, wiec trafił do Łodzi. Tam grał w ŁKS i Widzewie. Potem był trenerem w obu tych klubach. W tym drugim, przy boku Franciszka Smudy, zakosztował Ligi Mistrzów.
W jego ślady poszedł syn Marcin, który grał w ŁKS, a jako trener trafił do rodzinnego miasta seniora, gdzie prowadził Wartę. Ba, wnuk jubilata Piotr to wychowanek ŁKS, obecnie zawodnik ekstraklasowej Wisły Płock. Andrzej Pyrdoł, choć obecnie najwięcej czasu poświęca czteroletniemu prawnukowi Piotrowi, śledzi poczynania ŁKS w I lidze. Oto jego spostrzeżenia dotyczące rundy jesiennej w wykonaniu drużyny Wojciecha Stawowego. - Początek sezonu był udany, bo rywale jeszcze nie rozpracowali gry naszego zespołu. Potem już zaczęli się inaczej ustawiać i grać tak, że znaleźli sposób na ŁKS. Swoje zrobił także koronawirus, który wybił drużynę z rytmu. Źle jednak nie grali. Mają trenera z głową i widać, że on preferuje grę do przodu. Nie ma głupiego rozgrywania piłki. To takie najkrótsze podsumowanie. Żałuję, że nie mogłem być na żadnym treningu zespołu, bo obiekt jest zamknięty. O awans do ekstraklasy jestem raczej spokojny, bo przecież dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośrednio promocję, a jedna awansuje z baraży. Trzeba jednak pamiętać, że runda rewanżowa będzie zdecydowanie trudniejsza od jesiennej. Widać jednak, że w klubie zależy im na awansie, bo dokonali już pierwszych transferów, a na tym nie koniec. Dobrze również, że jadą się przygotowywać do Turcji, tam będą mieli dobre warunki do treningów. Andrzej Pyrdoł mówił także o wychowanku ŁKS wnuku Piotrze, który reprezentuje obecnie barwy ekstraklasowej Wisły Płock. - Na razie słabo to wygląda. Miał wpadki i teraz musi walczyć o miejsce w składzie. Mógł grać w ŁKS, on wcale z Łodzi nie chciał odchodzić, bo musiał nawet przerwać studia, ale jest jak jest.
Wyjawił także, iż z powodu koronawirusa nie bywa ostatnio w rodzinnym Sieradzu u siostry Barbary, z którą kontaktuje się internetowo. ą

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Były trener ŁKS Łódź stawia na awans drużyny do elity - łódzkie Nasze Miasto

Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto