Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Błaszek napisał do prezesa Jarosława Kaczyńskiego w obronie swojego członkostwa w PiS

Paweł Gołąb
Fot. Agnieszka Olejniczak
Jest kolejna odsłona sporu w sprawie wyrzucenia z PiS burmistrza Błaszek Karola Rajewskiego za plany likwidacji szkół.

Burmistrz Błaszek Karol Rajewski zgodnie z zapowiedzią zwrócił się do prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego po tym jak wskutek decyzji o likwidacji pięciu najmniejszych podstawówek w gminie został wyrzucony z tej partii przez posła Marka Matuszewskiego. W piśmie mówi o zaszczuciu i publicznym znieważeniu. Podważa też argument, że postąpił wbrew założeniom programowym PiS, bo to ugrupowanie planowało w kampanii likwidację gimnazjów. Poseł Marek Matuszewski ripostuje, że te sprawy nie są jednoznaczne, zdania nie zmienia i zapowiada walkę o utrzymanie błaszkowskich podstawówek.
- Czuję się zaszczuty i publicznie znieważony przez ludzi, którzy mnie otwarcie i skrycie niszczą tylko dlatego, że nie chciałem spełniać ich podłych i interesownych poleceń. Ludzi, którzy twierdzą, że są zwolennikami Prawa i Sprawiedliwości, a tak naprawdę są zwolennikami samych siebie i swoich interesów przeszkadzając mi w pracy na rzecz lokalnej społeczności. Również wtedy, kiedy kierując 15-tysięczną gminą zmuszony jestem do niepopularnych decyzji w tym podnoszenia podatków czy racjonalizacji kosztów, w tym również oświatowych _– czytamy w piśmie Karola Rajewskiego skierowanym do prezesa PiS, do którego udało się nam dotrzeć.
Burmistrz przypomina, że wszystko nabrało przyspieszenia właśnie za sprawą posła Matuszewskiego, który jest pełnomocnikiem PiS na okręg sieradzki. Bo ten publicznie wyraził dezaprobatę wobec burmistrza i jego pomysłu likwidacji pięciu nierentownych podstawówek dyktowaną „tragiczną sytuacją gminy”.
- Ten sam poseł jednym tchem zapowiedział, że moje ugrupowanie jest przeciw likwidacji szkół zapominając, że likwidacja gimnazjów była jednym z priorytetów PIS podczas ostatnich wyborów, czym w sposób oczywisty komplikuje działania rządu i Sejmu – wytyka dalej burmistrz prosząc Jarosława Kaczyńskiego o pomoc. _– Do tej pory pełniąc funkcję burmistrza dla dobra wspólnoty samorządowej ciągle narażony jestem na ataki ze strony „swoich”, co boli najbardziej. Nie mam pomocy nawet wtedy, gdy Prawo i Sprawiedliwość doszło do władzy, czym obniża się wiarygodność moja oraz PiS w oczach wyborów. Ten publiczny lincz godzi w zasady demokracji, podważa autorytet pana prezesa i Komitetu Politycznego PiS oraz w mojej ocenie łamie statut naszej partii. Każdemu obywatelowi Rzeczypospolitej Polskiej przysługuje konstytucyjne prawo do obrony – zaznacza burmistrz mówiąc o pogwałceniu przez posła zasad prawa i narażaniu PiS na utratę zaufania publicznego. – Nie wiem jakimi pobudkami się kierował i na czyje zlecenie działał, jednak przeraża mnie sposób jakim niszczy członka Prawa i Sprawiedliwości, który jako jedyny włodarz w Polsce i pewnie na całym świecie pracował dla dobra partii i lokalnej społeczności przekazując połowę wynagrodzenia dzieciom i młodzieży ze szkół z gminy Błaszki.
Jak do pisma skierowanego na ręce prezesa PiS odnosi się poseł Marek Matuszewski? - Zaufanie publiczne partia traciłaby wtedy, gdyby popierała takie postępowanie jak pana burmistrza – ripostuje pełnomocnik PiS na okręg sieradzki. - Nasze ugrupowanie, jak już wielokrotnie podkreślałem, nie ma w programowych założeniach likwidacji szkół. Gimnazja to zupełnie inna sprawa, której nie można łączyć z tematem likwidacji podstawówek w gminie Błaszki. Pan burmistrz powinien zgłosić się do mnie z problemem, pojechalibyśmy do ministerstwa oświaty, porozmawiali z panią minister i znaleźli jakieś dobre rozwiązania do zastosowania w tej sprawie. Burmistrz tymczasem z planów likwidacji szkół podstawowych zrezygnować nie chciał, w związku z tym moja decyzja nie mogła być inna niż ta, którą podjąłem, a mianowicie o skierowaniu wniosku o wykluczenie Karola Rajewskiego z grona członków Prawa i Sprawiedliwości. Ale oczywiście pan burmistrz może się odwoływać, ma takie statutowe uprawnienia i tego absolutnie nikt mu nie zabrania.
Poseł zapewnia, że podtrzymuje swoje zdanie w tej kwestii i czeka na rozstrzygnięcie, ale w sprawie likwidacji błaszkowskich podstawówek nie zamierza przyglądać się biernie. - Na pewno będę rozmawiał z panią minister o tej sprawie, bo nadal chcę pomóc gminie Błaszki, mimo że jest wniosek o wykluczenie jej burmistrza z PiS. Ja na to nie zwracam uwagi i będę dalej rozmawiał o tym problemie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto