Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Błaszek Karol Rajewski oficjalnie wyrzucony z PiS. Postanowił odwołać się od tej decyzji

Paweł Gołąb
Fot. archiwum prywatne
Burmistrz Błaszek Karol Rajewski został oficjalnie wykluczony z Prawa i Sprawiedliwości. Taką decyzję podjął komitet polityczny tego ugrupowania, co jest efektem sporu wokół planów likwidacji pięciu z ośmiu podstawówek z terenu gminy. To sprawy jeszcze nie kończy, bo burmistrz swojego członkostwa w partii broni składając odwołanie do sądu koleżeńskiego PiS.

Polityczna burza rozpętała się po tym jak o zamiarze likwidacji pięciu szkół z terenu gminy, co władze tłumaczyły fatalną sytuacją finansową Błaszek właśnie ze względu na wydatki oświatowe, zdecydowali radni. Obrońcy placówek zorganizowali pikietę, a w sukurs przyszedł im poseł PiS i pełnomocnik tej partii na okręg sieradzki Marek Matuszewski, który zdecydował o wyrzuceniu burmistrza z szeregów tej partii.
- Byłem u burmistrza z propozycją, by wycofał się z tej uchwały intencyjnej rady i złych rozwiązań. Byśmy razem zastanowili się jak zrobić, by te szkoły jednak zostały. Ale pan burmistrz nie był skłonny, żeby zmienić decyzję, nadal trwa przy swoim, w związku z tym powiedziałem mu, że zostaje skreślony z listy członków Prawa i Sprawiedliwości. Programowo absolutnie jesteśmy za tym, żeby szkół nie likwidować i mogły się rozwijać. Chcemy pomagać takim mniejszym placówkom i mamy dobre rozwiązania, ale pan burmistrz nie chciał z tych propozycji skorzystać. Człowiek, który startował z ramienia PiS-u, czyli partii, która nie dopuszcza takich rozwiązań, nie może zlikwidować szkoły na własną rękę. Podjął decyzje bardzo niekorzystne i kontrowersyjne dla społeczeństwa zamiast poprosić o spotkanie i postarać się o program naprawczy. Nie skonsultował tego z nami, dlatego nie było wyjścia - musiała być podjęta decyzja, że nie jest już człowiekiem Prawa i Sprawiedliwości – argumentował wówczas poseł.
Karol Rajewski ripostował natomiast, że został postawiony przed trudnym wyborem. - Mogłem wycofać się z likwidacji szkół i doprowadzić do zapaści finansowej gminy albo zostać wyrzuconym z Prawa i Sprawiedliwości. Bez chwili wahania zdecydowałem, że moim moralnym obowiązkiem jest ratowanie naszej gminy, bo kocham to miejsce i zależy mi na jego rozwoju. Nie ukrywam, że jest mi przykro, bo czuję się zaszczuty i publicznie znieważony przez ludzi, którzy mnie niszczą tylko dlatego, że nie chciałem spełniać ich podłych i interesownych poleceń.
Na wymianie argumentów się nie skończyło. Burmistrz Karol Rajewski w obronie swojego stanowiska napisał do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Szybko jednak otrzymał dwa ciosy. Najpierw na likwidację pięciu podstawówek nie zgodził się Łódzki Kurator Oświaty i gmina musiała wycofać się z tych planów. A w ostatnich dniach pojawiła się wspomniana uchwała komitetu politycznego PiS w sprawie jego wykluczenia z szeregów partii podpisana przez jej prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Lakoniczny komunikat mówi, że decyzja zapadła na wniosek pełnomocnika okręgowego PiS w okręgu nr 11 i na podstawie statutu tego ugrupowania. Informuje też o możliwości odwołania.
Jak decyzję komentuje burmistrz Karol Rajewski? - Jestem zawiedziony postawą swoich kolegów z PiS. Nadal twierdzę, że jest to bezpodstawne oraz niemądre działanie. Zamiast pomocy ze swojej partii dostałem od niej „kopa”, ale wolę już to niż miano człowieka strachliwego i nieumiejącego podejmować trudne decyzje. Wszystko co robię, robię dla mieszkańców gminy i miasta Błaszki. Ideowo jestem nadal związany z polską prawicą i to się nie zmieni – zapewnia zapowiadając, że w ostateczności rozważa i założenie własnej partii.
Burmistrz Karol Rajewski postanowił skorzystać z prawa do odwołania do Koleżeńskiego Sądu Dyscyplinarnego PiS. – Decyzji o wykluczeniu zarzucam rażące naruszenie zasad obowiązujących w demokratycznym państwie prawa, w tym szczególnie prawa do obrony polegającego chociażby na złożeniu wyjaśnień do stawianych zarzutów, czego nie miałem możliwości uczynić – wytknął w piśmie, do którego udało nam się dotrzeć. – Dlatego żądam prawa do wysłuchania, obrony swojego imienia oraz obrony prawdy.
Burmistrz podkreśla jeszcze raz, że czuje się zaszczuty i poniżony, a decyzja o likwidacji – choć niepopularna – była konieczna. – Z wiarą w Prawo i Sprawiedliwość nie tylko z nazwy, proszę o przywrócenie mojego członkostwa w partii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto